Wszystko wskazywało na to, że lewy defensor jeszcze przed rozpoczęciem sezonu 2023/24 zmieni przynależność klubową. Pierwotnie Marcos Alonso nawet nie zdołał zgłoszony do rozgrywek ligowych przez klub.
Sytuacja zmieniła się po odejściu Jordiego Alby do Interu Miami. Szkoleniowiec uznał, że 32-latek będzie jednak wartościową alternatywą dla mniej doświadczonego Alejandro Balde. Jak dotąd piłkarz rozegrał tylko siedem spotkań i zastanawia się nad swoją przyszłością.
Co należy podkreślić, kontrakt Alonso obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Z informacji dziennikarza Jacque Talbota wynika, że nadarzającą się okazję ma zamiar wykorzystać Atletico Madryt. Według wspomnianego źródła, "Los Rojiblancos" rozpoczęli negocjacje z samym zawodnikiem.
Biorąc pod uwagę, że Alonso stawiał pierwsze piłkarskie kroki w Realu Madryt, jego transfer do lokalnego przeciwnika byłby sporą niespodzianką. W Atletico Alonso miałby rywalizować na lewej flance z takimi graczami jak Reinildo Mandava czy Javi Galan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Czytaj więcej:
Piłkarz Realu Madryt rozczarowany swoją sytuacją. Liczył na więcej szans
Zawieszenie. UEFA podjęła decyzję po meczu Alkmaar - Legia