Duża niespodzianka w Neapolu. Union przerwał fatalną serię

PAP/EPA / Felice De Martino / Na zdjęciu: Piotr Zieliński w meczu z Unionem Berlin

Tomasz Galiński 08.11.2023, 20:47

Napoli rozczarowało i zaledwie zremisowało 1:1 z pogrążonym w kryzysie Unionem Berlin w meczu 4. kolejki Ligi Mistrzów. 90 minut w zespole gospodarzy rozegrał Piotr Zieliński.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wpadce Barcelony. Laporta zabrał głos ws. przyszłości Xaviego

Napoli było zdecydowanym faworytem tego spotkania i taki wynik jest sporym rozczarowaniem dla kibiców. Mistrzowie Włoch zagrali niezłą pierwszą połowę i bardzo przeciętną drugą.

Gospodarze wyszli na prowadzenie w 39. minucie. Mario Rui zagrał w pole karne, piłka odbiła się od klaty Matteo Politano i Frederik Ronnow nie miał nic do powiedzenia. Był to drugi gol Napoli w tym meczu, ale pierwszy uznany. Wcześniej do siatki trafił Zambo Anguissa, natomiast podający mu Giovanni Di Lorenzo ewidentnie faulował i sędzia Danny Makkelie po obejrzeniu kilkunastu (!) powtórek odgwizdał przewinienie.

W drużynie gości najbliżej gola był w doliczonym czasie pierwszej połowy Josip Juranović, ale były piłkarz Legii Warszawa strzelił w słupek z rzutu wolnego. Wydawało się, że lada moment padnie drugi gol dla Napoli, natomiast na drugą część spotkania wyszedł kompletnie odmieniony, lepszy zespół Unionu. I w 52. minucie goście przeprowadzili fenomenalny kontratak. Strzał Sheraldo Beckera obronił co prawda Alex Meret, ale wobec dobitki Davida Fofany był już bezradny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: te sceny szokują. Zobacz, co piłkarz zrobił sędziemu

Union sprawił w Neapolu nie lada sensację. Mówimy o zespole, który przegrał ostatnie dwanaście meczów i teoretycznie był w potężnym kryzysie. Tymczasem na boisku kompletnie nie było tego widać.

Piotr Zieliński był aktywny, sam miał jedną dobrą szansę w pierwszej połowie, gdy po kapitalnym przyjęciu piłki strzelał z ostrego kąta, ale doskonale w bramce spisał się Ronnow. Polak mógł też mieć asystę, gdy wrzucił piłkę wprost na głowę Natana, ale ten strzelił w słupek z kilku metrów.

Lepiej wyglądał jednak w pierwszej połowie, jak cała drużyna Napoli. Po przerwie miał jedną, może dwie lepsze akcje, ale nie zakończyły się żadnymi liczbami, bo nie potrafili wykorzystywać niezłych szans koledzy z drużyny.

Gospodarze nie radzili sobie z kontratakami rywala, zostawiali bardzo dużo wolnej przestrzeni, co Union starał się wykorzystywać. Dość powiedzieć, że goście z Berlina oddali więcej celnych strzałów, choć w doliczonym czasie Napoli jeszcze raz przycisnęło. To pierwszy punkt zdobyty przez Union w Lidze Mistrzów w historii.

SSC Napoli - 1.FC Union Berlin 1:1 (1:0)
1:0 Matteo Politano 39'
1:1 David Fofana 52'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Natan, Mario Rui (77' Mathias Olivera) - Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka (77' Giovanni Simeone), Piotr Zieliński (90+1' Jens Cajuste) - Matteo Politano (87' Jesper Lindstroem), Giacomo Raspadori, Chwicza Kwaracchelia.

Union: Frederik Ronnow - Paul Jaeckel, Leonardo Bonucci, Diogo Leite - Josip Juranović (64' Christopher Trimmel), Janik Haberer (79' Brenden Aaronson), Rani Khedira (70' Lucas Tousart), Aissa Laidouni (70' Alex Kral), Jerome Roussillon (80' Robin Gosens) - Sheraldo Becker, David Fofana.

Żółte kartki: Simeone (Napoli) oraz Bonucci, Jaeckel, Tousart (Union).

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia).