Trener wyjaśnił zachowanie Grabary. "Potrzebowaliśmy kogoś, kto uderzy w stół"

Getty Images / Lars Ronbog / FrontZoneSport / Na zdjęciu: Kamil Grabara
Getty Images / Lars Ronbog / FrontZoneSport / Na zdjęciu: Kamil Grabara

Słowa Kamila Grabary były przemyślane i konsultowane z trenerem. Jacob Neestrup przyznał, że polski bramkarz mocno pomógł drużynie FC Kopenahaga.

Ekipa z Parken walczy o upragniony awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Po czterech rozegranych spotkaniach FC Kopenhaga zajmuje drugie miejsce w arcytrudnej grupie A i jest coraz bliżej celu.

Dla układu tabeli podwójnie ważne może być środowe zwycięstwo przed własną publicznością. Drużyna z Kamilem Grabarą między słupkami odwróciła losy meczu, dzięki czemu sensacyjnie pokonała Manchester United 4:3.

Jacob Neestrup był dumny z postawy swoich podopiecznych. Trener FC Kopenhaga udzielił pomeczowej wypowiedzi portalowi bold.dk.

- Mamy szansę awansować z bardzo trudnej grupy, bo nie byliśmy bojaźliwi. Od początku wiedzieliśmy, że musimy dać z siebie wszystko i że liczy się tylko awans. To nie arogancja. Nie taki był zamiar, więc mam nadzieję, że nikt nie poczuł się sprowokowany. Mieliśmy nastawienie w stylu: "Europo, nadchodzimy". To się opłaciło. Chciałem taki wysłać sygnał drużynie.

ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci

Szkoleniowiec przypomniał słowa Grabary przed meczem z Galatasaray. Bramkarz dał się we znaki Turkom zarówno na murawie, jak i poza nią (więcej TUTAJ).

- Nie bez powodu Kamil Grabara pojawił się na pierwszej konferencji prasowej w Stambule. Potrzebowaliśmy kogoś, kto uderzył w stół i powie: "jesteśmy tu po to, wy wygrać kilka meczów" - dodałNeestrup.

Czytaj więcej:
Zagadkowa pauza piłkarza. Klub Premier League wydał niepokojący komunikat
To koniec koszmaru. Ojciec Luisa Diaza na wolności

Komentarze (0)