Trener Pogoni straszy Raków. "Jest lepiej niż kiedykolwiek wcześniej"

PAP / Marcin Bielecki / Jens Gustafsson na konferencji prasowej
PAP / Marcin Bielecki / Jens Gustafsson na konferencji prasowej

Tuż przed przerwą reprezentacyjną w PKO Ekstraklasie dojdzie do dwóch starć klubów, które rozpoczęły sezon w europejskich pucharach. W jednym z nich Pogoń Szczecin podejmie Raków Częstochowa. Jens Gustafsson patrzy na ten mecz optymistycznie.

Pogoń Szczecin nie potrafi zwyciężyć z Rakowem Częstochowa od sześciu meczów. Poprzednio pokonała przeciwnika z województwa śląskiego w styczniu 2021 roku jeszcze dzięki strzałowi Adriana Benedyczaka. W poprzednim sezonie Portowcy nie zapunktowali w dwóch meczach ligowych i zostali wyeliminowani przez Raków z Fortuna Pucharu Polski. Jakby tego było mało, nie strzelili zespołowi Marka Papszuna ani jednego gola przez 270 minut.

- Jeśli chodzi o mentalność i dojrzałość, to jesteśmy przygotowani do meczu z Rakowem lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Nawet, kiedy rzeczy nie idą po naszej myśli, to robimy wszystko dla dobra zespołu. Nie okazujemy emocji, nie zwalamy winy na sędziów i wszystko dookoła. Jesteśmy bardzo skupieni na naszym celu - mówi na konferencji prasowej Jens Gustafsson, trener Pogoni.

Szczecinianie są całkiem dobrze dysponowani. Nie przegrali w sześciu meczach od 27 września. W ten sposób, dzięki regularnemu punktowaniu, przybliżają się do czołówki w PKO Ekstraklasie, a także pozostają w Fortuna Pucharze Polski. Akurat ostatnie mecze Pogoni były alarmujące pod względem stylu, ale wyszła z nich obronną ręką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

- Mecze z Puszczą i z Podbeskidziem były dla nas trudne i dalekie od ideału. Musieliśmy się w nich mocno napracować na zwycięstwa, ale to podniosło nas mentalnie. Spotkania odbiły się na fizyczności piłkarzy, ale na niedzielę będą gotowi w stu procentach - zapewnia Jens Gustafsson.

- Raków przyleciał do Szczecina prosto z Lizbony. Może to na niego wpłynąć, ale to nie może zmieniać naszego podejścia. Musimy wrócić do naszej intensywności i takiego sposobu grania, jaki chcemy pokazywać kibicom - dodaje Szwed.

Jens Gustafsson nie wystawi w niedzielę w podstawowym składzie Danijela Loncara i Marcela Wędrychowskiego. Obaj piłkarze powracają do sprawności po urazach. - Marcel przybliża się do powrotu, ale jeszcze sporo czasu potrwa, zanim będziemy mogli na niego liczyć - raportuje Gustafsson.

- Mamy kłopot bogactwa na niektórych pozycjach. W środku pola jest czterech zawodników, którzy zasługują na granie w wyjściowym składzie, ale jeden z nich musi zostać na ławce - mówi trener Pogoni.

Mecz Pogoni z Rakowem rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (0)