Komunikat przyszedł wieczorem. PZPN reaguje na blamaż w eliminacjach

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

Brak konferencji prasowej i zamknięty trening - to plan reprezentacji Polski na niedzielę. Uległ on drastycznej zmianie po zaprzepaszczeniu przez Biało-Czerwonych szansy na bezpośredni awans do Euro 2024.

Remis w piątkowym meczu z Czechami (1:1) sprawił, że reprezentacja Polski nie awansuje do mistrzostw Europy z grupy. Pierwszy raz od 20 lat zdarzyło się, by Biało-Czerwoni przegrali zasadniczą część kwalifikacji do Euro.

Ostatnią nadzieją Polski na udział w przyszłorocznym turnieju są baraże, do których Orły dostaną się dzięki wynikowi osiągniętemu w Lidze Narodów. Więcej TUTAJ.

Spotkaniem z Czechami Polska zakończyła eliminacje Euro 2024, ale piłkarze nie rozjechali się do domów. Listopadowe zgrupowanie trwa do środy. We wtorek ekipę Probierza czeka ich towarzyski mecz z Łotwą.

ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"

Sobota była wolna dla reprezentantów. Trening wyrównawczy i odnowę kadrowicze odbyli w piątek wieczorem na Stadionie Narodowym. To dlatego dziennikarze musieli tak długo czekać na rozmowy z nimi po meczu z Czechami. Więcej TUTAJ.

Natomiast w niedzielę przed południem, według pierwotnego planu, miała odbyć się konferencja prasowa, a fragment treningu miał zostać otwarty dla mediów. W sobotę wieczorem jednak Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN i team manager reprezentacji, przekazał, że planowana na niedzielę konferencja prasowa nie odbędzie się.

Dawno nie zdarzyło się, by w trakcie zgrupowania reprezentacji Polski konferencje nie odbyły się dwa dni z rzędu. Albo by dwie odwołano. Środowa nie doszła do skutku ponieważ drużyna narodowa musiała przenieść się do centrum treningowego Legii ze względu na zły stan boisk w stolicy. Więcej TUTAJ.

Ale to nie wszystko. Niedzielny trening przeniesiono na Stadion Narodowy i został on całkowicie zamknięty dla mediów. Reakcje drużyny na blamaż, jakim niewątpliwie są przegrane eliminacje Euro 2024, zobaczymy zatem najwcześniej w poniedziałek. Selekcjoner Michał Probierz i jeden z jego podopiecznych spotkają się wtedy z dziennikarzami na konferencji.

Mecz towarzyski Polska - Łotwa odbędzie się we wtorek na Stadionie Narodowym w Warszawie. Początek o godz. 20:45.

Komentarze (62)
avatar
Janusz Stefan Baran
20.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystkiemu winien Stadion Narodowy i Mucha, która rzuciła na niego złe zaklęcie. Na nieszczęście Mucha wraca! Proponuję przez następny rok rozgrywać wszystkie mecze RP - nogi na szczęśliwym Czytaj całość
avatar
Cheers
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Team Manager to po polsku znaczy Stanisław Anioł? Pytam bo nie znam hiszpańskiego. No entiendo ! 
avatar
krisss1234
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bylem w weekend w tym samym hotelu co ci piłkarze z jednej z najgorszych drużyn świata, kompletne beztalencia. Zamknęli ich na części 2 piętra, nie wychodzili praktycznie nigdzie. A najlepsze Czytaj całość
avatar
papandeo
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najbardziej podziwiam kibiców płacących kasę za możliwość podziwiania "naszych". 
avatar
Mordotymoja
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kopacze grają szmaciankę a cały stadion ludzi ogląda ten kabaret. Finansujecie to dno więc nie narzekać