Znicz nie działa na naftę - relacja z meczu Wisła Płock - Znicz Pruszków

Od 22 sierpnia trwała passa Nafciarzy bez zwycięstwa. 7 listopada dobiegła ona jednak końca i zawodnicy Wisły Płock pokonali Znicz Pruszków. Było kolejne z rzędu ligowe spotkanie przegrane przez pruszkowian. W sobotę łupem bramkowym podzieli się Mariusz Solecki, Daniel Koczon i Bartosz Wiśniewski. Honorowe trafienie dla zawodników z Pruszkowa zaliczył Artur Januszewski.

Wisła Płock w końcu wygrała, Nafciarze w końcu zdobyli trzy punkty. W sobotę okazali się oni lepsi od Znicza Pruszków, który znalazł się już w strefie spadkowej, w której są także i piłkarze z Płocka. Pierwsze minuty nie dawały nadziei na to, że w tym spotkaniu padną aż cztery gole. Dopiero w 13. minucie Bartłomiej Sielewski dokładnie obsłużył Bartosza Wiśniewskiego, ale piłkarz Nafciarzy źle przyjął piłkę i nie był w stanie oddać skutecznego strzału. W 20. zapachniało golem dla pruszkowian, jednak piłka trafiła w słupek bramki płocczan. W 29. świetną akcję przeprowadził Rafał Grzelak. Piłkarz gospodarzy przedarł się lewą flanką, minął z łatwością trzech obrońców, wpadł w pole karne i będąc w sytuacji sam na sam, posłał piłkę obok słupka. Chwilę później przed szansą stanął Daniel Koczon, ale górą był golkiper gości.

W 37. minucie zawodnicy z Pruszkowa nie mieli już tyle szczęścia. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiła na głowę Koczona, którego strzał z największym trudem wybronił Łukasz Błażejczyk. Bramkarz Znicza był już jednak bezradny przy dobitce Mariusza Soleckiego.

Początek drugiej połowy, podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwszej, nie przyniósł groźnych okazji strzeleckich. Gospodarze jak już jednak zaatakowali to zdobyli bramkę - a nawet dwie! Trójkowa akcja Kamil Gęśla - Tomasz Grudzień - Daniel Koczon przyniosła podwyższenie prowadzenia. Nafciarze wymienili kilka szybkich podań, po czym skutecznym strzałem z 12 metrów popisał się Koczon. 180 sekund później było już 3:0. Wbiegający lewą stroną Bartosz Wiśniewski świetnie zamknął akcję gospodarzy. Kolejną asystę zaliczył Grudzień. W tym momencie stało się jasne, że płocczanie tego pojedynku nie przegrają i w końcu się przełamią. W końcówce spotkania honorowe trafienie dla Znicza zaliczył jeszcze Artur Januszewski, który dośrodkowanie z rzutu wolnego zamienił na bramkę.

Wisła Płock - Znicz Pruszków 3:1 (1:0)

1:0 - Solecki 37'

2:0 - Koczon 67'

3:0 - Wiśniewski 70'

3:1 - Januszewski 88'

Składy:

Wisła Płock: Mierzwa - Lasocki (8' Grzelak), Żytko, Jarczyk, Chwastek, Sielewski, Wyczałkowski, Solecki (61' Gęśla), Wiśniewski, Grudzień, Koczon (74' Zaremba).

Znicz Pruszków: Błażejczyk - Klepczarek, Radler, Ptaszyński, Januszewski, Mikołaj Rybaczuk, Ekwueme, Owczarek (46' Kasztelan), Kaczmarek (73' Bylak), Feliksiak, Tatara (46' Maciej Rybaczuk).

Żółte kartki: Wiśniewski, Jarczyk (Wisła) oraz Kasztelan, Ekwueme, Januszewski (Znicz).

Czerwona kartka: Jarczyk /88' za drugą żółtą/ (Wisła).

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Źródło artykułu: