W tym roku najlepiej zarabiającym trenerem na świecie jest Diego Simeone. Atletico Madryt za rok pracy płaci mu niespełna 30 mln euro. Drugi w zestawieniu Pep Guardiola dostaje znacznie mniej, bo ponad 19,5 mln euro za sezon. Niebawem możemy być świadkami zaskakującej zmiany.
Hiszpański dziennik "Sport" informuje, że bajeczną propozycję otrzymał Abel Ferreira. To szkoleniowiec, który w Europie nie jest zbyt znany. Wcześniej prowadził PAOK Saloniki oraz Sporting Braga, a od trzech lat pracuje w brazylijskim Palmeiras Sao Paulo.
"Portugalski trener Palmeiras ma na stole ofertę życia, przynajmniej z finansowego punktu widzenia" - pisze gazeta. Fortunę zaoferowali mu właściciele klub Al-Sadd z Kataru.
ZOBACZ WIDEO: Neymar już tak nie wygląda. Zaskoczył nową fryzurą
Ferreira miałby stać się najlepiej opłacanym trenerem na świecie. To oznacza, że Katarczycy zaoferowali mu co najmniej 30 mln euro za sezon. Negocjacje podobno są mocno zaawansowane i zakończą się w ciągu kilkunastu dni
Dlaczego Al-Sadd jest gotowe obsypać fortuną akurat tego trenera? Ferreira świetnie odnalazł się w Brazylii. Z Palmeiras jest na dobrej drodze, aby po raz drugi zdobyć mistrzostwo kraju. W dodatku na koncie ma dwukrotne zwycięstwo w Copa Libertadores.
Portugalczyk na przeprowadzce do Kataru może zyskać nie tylko finansowo. Wystarczy przypomnieć, że w przeszłości trenerem Al Sadd przez cztery lata był Xavi, który dziś prowadzi FC Barcelonę.
Kiedyś dom Maradony, teraz ruina. On chce mu nadać drugie życie >>
Balotelli miał wypadek. Odmówił badania alkomatem >>