W zeszłym sezonie mecze PKO Ekstraklasy transmitowane były nie tylko w Canal+, ale także na antenach TVP. Przed startem obecnych rozgrywek obu stacjom nie udało się porozumieć w sprawie wykupienia sublicencji. To się jednak zmieni już od tego weekendu.
Canal+ i TVP długo nie mogły znaleźć odpowiedniego rozwiązania. Negocjacje pomiędzy stacjami telewizyjnymi trwały od kilku miesięcy, ale wygląda na to, że wkroczyły w decydującą fazę. Jak wynika z informacji "Przeglądu Sportowego", właściciel praw poszedł na ustępstwa.
TVP ma pokazać w trwającym sezonie 34 spotkania ligowe. To oznacza, że będą się zdarzać weekendy, podczas których nawet dwa mecze polskiej elity będą dostępne na otwartej antenie.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
TVP będzie musiała zapłacić 30 milionów złotych rocznie, czyli ponad dwa razy mniej niż poprzednio. Warunki kontraktu musi zaakceptować rada nadzorcza.
Z kolei dziennikarz sport.pl Kacper Sosnowski ujawnił, że umowa obowiązuje do końca tego sezonu. Dodajmy, że wcześniej TVP proponowała ok. 7-8 milionów złotych za wykup sublicencji.
Liderem PKO Ekstraklasy jest Śląsk Wrocław, który po 15 kolejkach ma na swoim koncie 33 punkty. Kolejne miejsca zajmują Jagiellonia Białystok (30 "oczek") i Lech Poznań (29).
Czytaj także:
Jerzy Dudek krytykuje Michała Probierza. "Ja nie czułem tego"
Czy Probierz odejdzie z kadry w przypadku braku awansu? Padła jasna deklaracja