Legia Warszawa zagra na dużej scenie. Awans jest o krok

Zbliżają się rozstrzygnięcia w grupach Ligi Konferencji Europy. W grupie Legii Warszawa wszystko może być jasne już w czwartek. Drużynie Kosty Runjaicia brakuje do awansu minimum punktu, który może wywalczyć w wyjazdowym meczu z Aston Villą.

Sebastian Szczytkowski 30 Listopada 2023, 08:00

PAP / Leszek Szymański / Piłkarze Legii Warszawa przed meczem z Aston Villą

Legia o krok od awansu z grupy. "Aston Villa raczej nie zagra na remis"

Legia Warszawa wypracowała sobie duży kapitał w czterech kolejkach Ligi Konferencji Europy. Debiutant w fazie grupowej tego europejskiego pucharu jest na dobrej drodze do pozostania w nim na wiosnę. Zespół Kosty Runjaicia jest wiceliderem w grupie, a jego przewaga nad trzecim AZ wynosi sześć punktów. Zgodnie z prostym rachunkiem, brakuje minimum punktu do zapewnienia sobie miejsca w fazie pucharowej. Legia już na pewno nie zostanie wyprzedzona przez HSK Zrinjski Mostar.

W czwartek wicemistrz Polski zagra w Villa Parku w Birmingham, a przeciwnikiem będzie Aston Villa, której obrońcą jest Matty Cash. Podopieczni Unaia Emery'ego znajdują się aktualnie na czwartym miejscu w Premier League z bardzo dobrym bilansem dziewięć wygranych, remis oraz trzy porażki. Poprzeczka powinna być zawieszona wysoko.

O tym, że Legia może ją pokonać, przekonuje wynik pierwszego pojedynku z Aston Villą, do którego doszło przy Łazienkowskiej. Gospodarze zwyciężyli 3:2 dzięki bramce Pawła Wszołka oraz dwóm trafieniom Ernesta Muciego. Na pierwszego i drugiego gola Aston Villa jeszcze odpowiedziała, ale trzeci pozostał bez odzewu. W ten sposób Legia zaliczyła rewelacyjny powrót do grupy europejskiego pucharu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

- Aston Villa to najsilniejsza drużyna w grupie. Wiemy, że remis daje awans obu drużynom, ale kluczowe jest podejście gospodarzy. Oni raczej nie będą grać na remis. Ostatnio przegrali u siebie w lutym, więc zakładam, że będą chcieli przedłużyć tę serię. Okoliczności tego meczu mogą dodać nam skrzydeł. To rywale będą pod większą presją. To oni są faworytami. Nie wiem, czy będzie to magiczna noc, ale przyjechaliśmy walczyć i zagrać na najwyższym poziomie - mówi na konferencji prasowej trener Runjaić.

Ewentualny remis, o którym wspomniał Niemiec, nie jest na rękę zespołowi z Birmingham, ponieważ wtedy znajdzie się w tabeli za Legią z powodu złego bilansu meczów bezpośrednich. Aston Villa ma za sobą serię aż 15 wygranych w Villa Parku w Premier League i w europejskich pucharach.

W tej samej grupie dojdzie do starcia AZ z HSK Zrinjski Mostar. Holenderska drużyna nie może już zgubić ani jednego punktu, żeby awansować. Ma rachunki do wyrównania z przeciwnikiem. W pierwszym spotkaniu prowadziła 3:0, mimo to poniosła porażkę 3:4. Popisowo zaprezentował się wtedy zmiennik Zvonimir Kozulj, który od tego czasu zdążył popaść w konflikt i pożegnać się z klubem.

Trwa walka o awans zespołów Sebastiana Szymańskiego i Jakuba Piotrowskiego. Przed przerwą reprezentacyjną Ludogorec Razgrad wygrał u siebie z Fenerbahce Stambuł, ale musi iść za uderzeniem w wyjazdowym meczu ze Spartakiem Trnawa. Fenerbahce odwiedzi z kolei duński FC Nordsjaelland. Kluby Tomasza Kędziory i Michała Skórasia bronią pierwszego miejsca w tabeli. PAOK zagra w hicie z Eintrachtem Frankfurt, a Club Brugge odwiedzi Besiktas.