Już po czterech minutach meczu w Lubinie z KGHM Zagłębiem piłkarze Legii Warszawa prowadzili 2:0. W 2. połowie goście dołożyli trzecią bramkę i pewnie zwyciężyli.
- Nie będę oryginalny, jeśli powiem, że gdy zaczyna się mecz od 0:2 z Legią, to od razu jest się na straconej pozycji. Oczywiście stwarzaliśmy sytuacje, miał je Munoz, Kłudka, Wdowiak czy Pieńko. Jak na mecz z Legią jest to spora ilość okazji, ale zawiodła skuteczność - powiedział po spotkaniu opiekun Miedziowych Waldemar Fornalik, cytowany przez klubowy portal.
Szkoleniowiec miał pretensje do zespołu za stracone w łatwych sposób gole. - Dziwnie stracone bramki oraz brak skuteczności sprawiły, że wynik jest taki, a nie inny. Przy większej konsekwencji i koncentracji można było to spotkanie zremisować - podsumował.
Jako zasłużone zwycięstwo Legii ocenił opiekun Wojskowych Kosta Runjaić. - Początek meczu był szalony, szybko strzeliliśmy dwie bramki, które dały nam jeszcze więcej pewności siebie. Scenariusz tego meczu ułożył się dla nas perfekcyjne. Za nami trudne starcie z Aston Villą, a wczoraj długo też jechaliśmy do Lubina i bardzo późno dotarliśmy na miejsce. Szacunek dla moich zawodników za to spotkanie - chwalił drużynę trener.
- Zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Mieliśmy również trochę szczęścia, ale było ono wynikiem naszego zaangażowania i chęci zwycięstwa. Mieliśmy szanse, aby zdobyć nawet cztery czy pięć bramek - dodał szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
Czytaj także:
Dreszczowiec. Osiem goli w meczu Cracovii z Ruchem Chorzów!
Niecodzienny gol w PKO Ekstraklasie. Maślane ręce bramkarza [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: latający Manuel Neuer. To robi wrażenie!