Michał Probierz obecnie odpowiada za wyniki reprezentacji Polski. Przed tym selekcjonerem wielkie wyzwanie w postaci awansu na Euro 2024. Wszystko rozstrzygną baraże, które odbędą się w marcu. Najpierw zagramy z Estonią, a jeżeli wygramy, to w finale zmierzymy się z Walią lub Finlandią.
Prędzej czy później ktoś inny przejmie Biało-Czerwonych. Kto mógłby zostać kolejnym selekcjonerem? Roman Weidenfeller, wieloletni bramkarz Borussii Dortmund, został zapytany o pomysł z postawieniem na Łukasza Piszczka.
- To bardzo dobra droga dla Łukasza. Jego słowa w szatni zawsze znaczyły bardzo dużo. To człowiek, który wie wszystko o piłce nożnej, o każdym piłkarzu ze składu. Widzę to. To możliwe - przyznał Niemiec w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się działo! Oprawa godna finału
Weidenfeller obserwuje polską kadrę. To efekt tego, że przez lata dzielił szatnię z Piszczkiem, Robertem Lewandowskim i Jakubem Błaszczykowskim. Bramkarz wierzy, że pojedziemy na Euro 2024, choć zdaje sobie sprawę, że nasza reprezentacja nie jest już tak mocna, jak w przeszłości.
- Kuba Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski byli najważniejszymi piłkarzami waszej reprezentacji. Teraz z tej wielkiej trójki został wam już tylko Lewandowski. Ale to wielki piłkarz. Taki, jak Ronaldo czy Messi. Dlatego też myślę, że w barażach będzie dla was dobrze - dodał.
2 grudnia poznaliśmy grupy Euro 2024. Jeżeli Polska awansuje na turniej, to zmierzy się kolejno z Holandią (16.06), Austrią (21.06) oraz Francją (25.06).
Nieoczekiwane słowa Jana Tomaszewskiego po losowaniu grup Euro 2024 >>
Boniek naprawdę to powiedział. Ostro o byłym selekcjonerze >>