Młodzi piłkarze często opuszczają Polskę, by stawiać kolejne kroki za granicą. Często jednak zawodnicy trafiają później do PKO Ekstraklasy, by wrócić do formy lub po prostu pod koniec swojej kariery.
Tak było z Kamilem Grosickim, który po udanym sezonie w barwach Jagiellonii Białystok wyjechał do Turcji. Później grał również we Francji i Anglii, a pod koniec kariery ponownie zagościł w Polsce. Od 2021 roku występuje w Pogoni Szczecin.
I trzeba przyznać, że w naszym kraju radzi sobie bardzo dobrze. W poprzednim sezonie został uznany najlepszym zawodnikiem na gali PKO Ekstraklasy. Zapracował również na powołanie do reprezentacji Polski zarówno od Fernando Santosa, jak i Michała Probierza.
Teraz skrzydłowy znów o sobie przypomniał. W świetnym stylu zdobył bramkę dla Pogoni, która w 18. kolejce zmierzyła się z Wartą Poznań. Po udanej akcji wraz z Luką Zahoviciem Grosicki trafił na 3:1, a następnie wykonał cieszynkę niczym Lionel Messi.
Po końcowym gwizdku nie miał jednak powodów do zadowolenia. Jego zespół roztrwonił wywalczoną przewagę i ostatecznie jedynie zremisował (3:3). Gola na wagę punktu dla Warty w doliczonym czasie gry zdobył Kajetan Szmyt.
Po 18. kolejkach Pogoń ma na swoim koncie 27 punktów i zajmuje 6. miejsce w tabeli. Z kolei Warta jest teraz 12. A sam Grosicki wpisał się na listę strzelców po raz siódmy w tym sezonie, co daje mu 5. lokatę wśród najskuteczniejszych zawodników PKO Ekstraklasy.
Przeczytaj także:
PKO Ekstraklasa: ogrom bramek, zawiedzione nadzieje Pogoni, mały progres Warty, zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił perfekcyjnie