W sobotę drużynę Norwich City czekało bardzo trudne zadanie. Rywalem było Ipswich Town, które w tabeli The Championship zajmowało przed tym meczem drugie miejsce i jest na prostej drodze do awansu do Premier League. Norwich City sklasyfikowane było dopiero na 11. lokacie, ale strata do pozycji barażowej wynosiła tylko 3 punkty.
W podstawowym składzie Norwich City po raz kolejny zabrakło Przemysława Płachety. Polak tylko cztery mecze w tym sezonie rozpoczął od pierwszej minuty. Ostatnio był tylko rezerwowym i zaliczał krótkie epizody lub całe spotkania spędzał na ławce rezerwowych.
Na boisku nie było widać różnicy, jaka obie drużyny dzieli w tabeli. W 34. minucie prowadzenie objęli gospodarze, a z gola cieszył się Nathan Broadhead. Radość drużyny z Ipswich trwała jednak krótko, bo jeszcze przed przerwą przyjezdni wyrównali za sprawą Jona Rowe'a.
Tuż po zmianie stron Norwich City zadało kolejny cios, a do bramki rywali ponownie trafił Rowe. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i w 62. minucie doprowadzili do remisu. Autorem gola był Wes Burns. Więcej bramek w Ipswich już nie padło.
Tym samym Norwich City sprawiło niespodziankę i urwało punkty faworytowi. Niestety, niewielki udział w sukcesie miał Płacheta, który na boisku pojawił się w 88. minucie.
Ipswich Town - Norwich City 2:2 (1:1)
1:0 - Nathan Broadhead 34'
1:1 - Jon Rowe 40'
1:2 - Jon Rowe 49'
2:2 - Wes Burns 62'
Czytaj także:
Lider się nie zatrzymuje. Prestiżowe derbowe zwycięstwo Śląska
"Żenada". W sieci wrze po decyzji UEFA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu