Zespół Huddersfield Town spotkanie rozpoczął w defensywnym ustawieniu z pięcioma obrońcami. To miał być klucz do tego, by w spotkaniu Pucharu Anglii sprawić niespodziankę. Zadanie nie było jednak łatwe, bo naszpikowany gwiazdami Manchester City nie odpuszcza żadnego meczu. I to nawet wtedy, gdy gra bez swoich najlepszych zawodników.
Mecz w podstawowym składzie gości rozpoczął Michał Helik. Już w 33. minucie cała taktyka przyjezdnych wzięła w łeb. Po wrzutce ze skrzydła bramkę zdobył Phil Foden. Po chwili było już 2:0, a to za sprawą Juliana Alvareza. W tej sytuacji nieco lepiej mógł się zachować reprezentant Polski.
Do przerwy więcej goli nie padło, ale nie da się ukryć, że te wisiały w powietrzu. Druga połowa była za to prawdziwą rzezią niewiniątek. Gracze klubu z The Championship nie byli w stanie powstrzymywać rozpędzonych gospodarzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Już po zmianie stron Manchester City dobił swoich przeciwników. Najpierw uczynił to Oscar Bobb, a po kilku minutach do siatki rywali trafiali jeszcze Phil Foden i Jeremy Doku.
Huddersfield Town w żaden sposób nie było w stanie odpowiedzieć mistrzom Anglii. Jednak dla piłkarzy tego zespołu już sama konfrontacja z Manchesterem City i to na City of Manchester Stadium była dużym przeżyciem.
Niespodziewanym remisem 1:1 zakończył się mecz West Ham United z Bristol City. Całe spotkanie w zespole gospodarzy rozegrał Łukasz Fabiański. O tym, kto awansuje do kolejnej rundy zadecyduje dodatkowe spotkanie.
Manchester City - Huddersfield Town 5:0 (2:0)
1:0 - Phil Foden 33'
2:0 - Julian Alvarez 37'
3:0 - Oscar Bobb 58'
4:0 - Phil Foden 65'
5:0 - Jeremy Doku 74'
***
Luton Town - Bolton Wanderers 0:0
Nottingham Forest - Blackpool FC 2:2 (1:2)
Peterborough United - Leeds United 0:3 (0:1)
Shrewsbury Town - Wrexham 0:1 (0:0)
West Bromwich Albion - Aldershot Town 4:1 (3:0)
West Ham United - Bristol City 1:1 (1:0)
Czytaj także:
Probierz skomentował fatalny wynik Lewandowskiego. Wskazał winnych
Hiszpańskie media zgodne ws. występu Roberta Lewandowskiego
na Instagramie 
na Facebooku 
