Milik z pamiątką po meczu. Polak skomentował decyzje trenera

Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Czwartkowy wieczór należał do Arkadiusza Milika. Polak dał Juventusowi pewne zwycięstwo w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Po meczu napastnik wypowiedział się m.in. na temat swojej sytuacji w klubie.

Na taki mecz Arkadiusz Milik czekał bardzo długo. W spotkaniu z Frosinone Calcio trzykrotnie pokonał bramkarza rywali, a jego Juventus FC zwyciężył ostatecznie 4:0 (więcej tutaj).

Nic więc dziwnego, że po zakończeniu spotkania radość Milika była ogromna. 29-latek zachował na pamiątkę piłkę z tego meczu. Potem zamieścił w mediach społecznościowych wymowny wpis.

"Hat-trick, piękne zwycięstwo, półfinał Pucharu Włoch" - napisał reprezentant Polski. Pokazał przy tym zdjęcie piłki oraz kilka fotografii z czwartkowego spotkania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Po meczu Milik udzielił także paru wywiadów. Nie jest tajemnicą, że nie jest on pierwszym wyborem dla Massimiliano Allegriego i często wchodzi na murawę w roli zmiennika.

- Absolutnie nie czuję się jak rezerwowy. W tym sezonie zaczynałem w wyjściowej "11" wiele razy, ale moje myśli zawsze są z drużyną. Zawsze jestem gotowy pomóc i udzielić wsparcia, ale ostatecznie to trener wybiera, kto gra, a kto nie gra. Ja staram się pomóc drużynie golami, zagraniami i innymi rzeczami. Cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa, ponieważ chcieliśmy awansować. Nie możemy się doczekać gry w półfinale - powiedział Polak włoskiemu Sky.

Przy trzecim trafieniu Polaka pięknie zachował się Manuel Locatelli. Włoski pomocnik mógł sam sfinalizować akcję, ale zdecydował się podać piłkę do Milika, aby ten skompletował hat-tricka. - Tak, jesteśmy przyjaciółmi, więc może dlatego - przyznał 29-latek w rozmowie dla Mediaset.

Kolejny mecz Juventus rozegra we wtorek (16 stycznia) i będzie to spotkanie 20. kolejki Serie A z US Sassuolo. Czy Milik pojawi się na boisku w pierwszym składzie? - Nie wiem. Zobaczymy, co zdecyduje trener - stwierdził krótko nasz reprezentant.

Zobacz także:
Blisko 2 lata. Milik długo czekał na taki mecz
Gorąco po występie Lewandowskiego. "Jak półtora roku temu"

Komentarze (1)
avatar
Janusz sport
12.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3 gole Milika A MEDIA BEZ PRZERWY POOAZJUĄ MARNEGO ŁABEGO LEWANDOWSKIEGO