Zapachniało sensacją. Trzecioligowiec prowadził z FC Barceloną [WIDEO]

Twitter / rfef / Na zdjęciu: bramka Gomeza
Twitter / rfef / Na zdjęciu: bramka Gomeza

Piłkarze skazywanego na porażkę Unionistas de Salamanca w pierwszej połowie zaskoczyli defensywę FC Barcelony. Inaki Pena nie miał szans na skuteczną interwencję.

W 1/8 finału Pucharu Króla aktualni mistrzowie Hiszpanii trafili na teoretycznie słabszego przeciwnika. W czwartkowy wieczór zawodnicy FC Barcelony bez kilku gwiazd w podstawowym składzie przystąpili do starcia z Unionistas de Salamanca.

Na ławce rezerwowych "Blaugrany" zasiedli między innymi Robert Lewandowski, Ilkay Gundogan czy Pedri. Z kolei gospodarze wyszli podwójnie zmotywowani na spotkanie z faworyzowaną ekipą ze stolicy Katalonii.

W 31. minucie w szeregach FC Barcelony zapanowała konsternacja. Trzecioligowiec przeprowadził składną akcję na połowie rywali. Po wrzutce Juana Serrano, bezpośrednio z powietrza huknął Alvaro Gomez, sprawiając, że piłka była poza zasięgiem bramkarza. Inaki Pena nie zdążył zareagować na mocne uderzenie.

Co ciekawe, Gomez zdobył dopiero drugą bramkę w sezonie 2023/24. Po raz pierwszy do siatki bohater Unionistas trafił w spotkaniu ligowym z rezerwami Barcelony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

Klub Lewandowskiego odpowiedział golem tuż przed przerwą. Ferran Torres uwolnił się spod opieki obrońców, po czym wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Druga połowa należała do obrońców FC Barcelony. Jules Kounde i Alejandro Balde zapewnili gościom wygraną 3:1.

Czytaj więcej:
"To bzdury". Stanowcza reakcja Polaka grającego w USA
Wysoka porażka Lecha Poznań w pierwszym sparingu. Ulewa pokrzyżowała plany Mariuszowi Rumakowi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty