Projekt Paris Saint-Germain niemalże co roku jest zasilany nowymi nazwiskami, a można wręcz powiedzieć, że co kilkanaście miesięcy jest solidnie przebudowywany. Tak na pewno trzeba powiedzieć o letnim oknie transferowym, które odbyło się około pół roku temu, bo przecież wtedy w PSG miały miejsce ogromne zmiany.
Jednak te przeprowadzone transfery nie dają pełnego komfortu, szczególnie, gdy mamy do czynienia z kontuzjami poszczególnych zawodników. Obecnie paryski klub ma problem z urazami swoich środkowych obrońców, bo grać nie mogą Milan Skriniar oraz Presnel Kimpembe.
Dlatego też, według "L'Equipe", paryżanie zgłosili się do Bayernu Monachium po Matthijsa de Ligta. Mistrzowie Francji chcieli wykorzystać fakt, że Holender nie jest pierwszym wyborem w niemieckim klubie i sprowadzić go jako zastępstwo dla swoich kontuzjowanych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych
Jednak z tych doniesień wynika, że wychowanek Ajaksu Amsterdam odrzucił zakusy PSG i zdecydował się na dokończenie sezonu w stolicy Bawarii. Tak też się oczywiście stanie, bo okno transferowe już zostało zamknięte i najbliższe ruchy między klubami będą odbywały się dopiero latem.
Niewykluczone, że w przypadku de Ligta przerwa między sezonami będzie bardzo intensywna. Reprezentant Holandii jest zaledwie rezerwowym w Bayernie i najprawdopodobniej będzie chciał zmienić otoczenie. Niedawno media podawały, że zainteresowany nim jest chociażby Manchester United.
Czytaj też:
Śląsk pozyskał talent z Interu
Były kadrowicz stanął w obronie Probierza