Samobój reprezentanta Polski w Holandii. Heerenveen pokonało Ajax

Getty Images / Pieter van der Woude/BSR Agency / Na zdjęciu: Paweł Bochniewicz
Getty Images / Pieter van der Woude/BSR Agency / Na zdjęciu: Paweł Bochniewicz

Paweł Bochniewicz jest jednym z tych środkowych obrońców, którzy mogą być brani pod uwagę przy okazji powołań na marcowe mecze reprezentacji Polski. W niedzielę drużyna Polaka pokonała Ajax Amsterdam, ale sam zawodnik zdobył bramkę samobójczą.

Już za około miesiąc reprezentacja Polski przystąpi do spotkań barażowych i należy stale monitorować formę kadrowiczów. Oczywiście jest też spore grono zawodników, którzy nie są pewni powołania, ale mogą się go spodziewać.

W tym gronie jest Paweł Bochniewicz, który ma pewne miejsce w wyjściowym składzie SC Heerenveen. Były defensor Górnika dobrze sobie radzi na holenderskiej ziemi i ze względu na to w listopadzie był powołany na zgrupowanie reprezentacji.

W niedzielę zespół, w którym gra Polak podejmował Ajax Amsterdam. Drużyna ze stolicy Holandii nie zanotuje tego sezonu do udanych, ale w ostatnich tygodniach wyglądała zdecydowanie lepiej, niż miało to miejsce w pierwszych miesiącach rozgrywek.

Dlatego też fakt, że Heerenveen wygrało z tym rywalem, robi większe wrażenie. W pewnym momencie gospodarze w tym meczu prowadzili już 3:0, ale potem na swoje nieszczęście do własnej bramki trafił Bochniewicz. Trzeba przyznać, że stało się to w bardzo pechowych okolicznościach, bo Polak niefortunnie przeciął dośrodkowanie.

To było początkiem problemów, bo później Ajax zdobył drugą bramkę i w końcówce było gorąco. Ostatecznie jednak Heerenveen utrzymało prowadzenie i zapisało na swoim koncie trzy punkty. Bohaterem tego starcia został znany z występów w Cracovii Pelle van Amersfoort, który strzelił dla gospodarzy aż dwa gole.

SC Heerenveen - Ajax Amsterdam 3:2 (2:0)
1:0 - Pelle van Amersfoort 11'
2:0 - Osame Sahraoui 38'
3:0 - Pelle san Amersfoort 46'
3:1 - Paweł Bochniewicz (sam) 51'
3:2 - Chuba Akpom 79'

Czytaj też:
Broni "Lewego". "To już przesada".
Warta Poznań pokonała Raków Częstochowa!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Harry Kane, jako człowiek wielu talentów

Komentarze (0)