W środę 20 lutego odbył się pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym zmierzyły się ekipy Interu Mediolan i Atletico Madryt. Zwycięsko z tego starcia wyszli gospodarze, którzy na spotkanie rewanżowe pojadą z jednobramkową przewagą (relacja dostępna jest pod TYM LINKIEM).
W 79. minucie swój zespół na prowadzenie wyprowadził Marko Arnautović. Wcześniej jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Lautaro Martinez. Piłka odbiła się od bramkarza w taki sposób, że ta trafiła właśnie pod nogi Arnautovicia.
Serb nie wahał się i od razu posłał futbolówkę w kierunku bramki. Na linii znajdował się jeden z obrońców Atletico, który w rozpaczliwy sposób próbował wybić piłkę. Zamiast tego wpadł z nią do siatki i gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać i oglądać! Ależ to wymyślił
Warto zaznaczyć, że szkoleniowiec Interu Simone Inzaghi popisał się udanym zmysłem taktycznym. Włoski trener w przerwie meczu podjął decyzję o wpuszczeniu na plac boju Marko Arnautovicia, co okazało się słusznym ruchem. Trzeba jednak zaznaczyć, że Serb zmarnował wcześniej dwie dogodne sytuacje bramkowe.
Dodajmy, że rewanżowe starcie na Estadio Wanda Metropolitano w Madrycie zaplanowano na środę, 13 lutego.
Zobacz także:
Hiszpański dziennikarz zauważył zmianę w zachowaniu Lewandowskiego