Na początku roku jasne stało się, że Piotr Zieliński po zakończeniu sezonu opuści SSC Napoli. Umowa Polaka z obecnym pracodawcą obowiązuje do czerwca 2024 roku, a negocjacje w sprawie jej przedłużenia spełzły na niczym, w efekcie czego 29-letni pomocnik zostanie wolnym zawodnikiem. Prawdopodobnie w kolejnym sezonie dołączy do Interu Mediolan.
Zanim jednak to nastąpi, Zieliński dokończy obecne rozgrywki w barwach Napoli. Decyzja o odejściu z klubu może sprawić jednak, że Polak będzie otrzymywał mniej szans na grę.
Przypomnijmy, że prezes klubu Aurelio Di Laurentis wykreślił Polaka z kadry na fazę pucharową Ligi Mistrzów. Decyzja Zielińskiego wpłynie również na jego występy w Seria A - ostatnio nie wystąpił on w meczu z Genoą. Zdaniem Jana Tomaszewskiego to de facto koniec Zielińskiego w Napoli, który już w tym sezonie nie pojawi się na boiskach Seria A.
- Specjalnie rzucili go na Milan, bo było jasne, że Napoli tego meczu nie wygra, więc z Piotra spokojnie można by zrobić kozła ofiarnego (11 lutego zespół z Mediolanu wygrał 1:0 - przyp. red). A potem grali u siebie z Genoą (1:1), było pięć zmian, do samego końca walczyli o remis, bo przegrywali, a nasz piłkarz i tak siedział na ławce. Powiedzmy sobie otwarcie - Zieliński w Napoli jest skończony - mówił legendarny bramkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Mniejsza liczba minut Zielińskiego to również problem dla reprezentacji Polski, która już w marcu zawalczy w barażach do mistrzostw Europy. 29-latek jest filarem i głównym rozgrywającym kadry, dlatego jego słabsza forma wynikająca z mniejszej liczby meczów może znacząco wpłynąć na grę całej drużyny. Jan Tomaszewski zasugerował też, jakie działania w sprawie Zielińskiego powinien podjąć trener Michał Probierz.
ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany
- To jest zadanie dla PZPN i Michała Probierza. Powinni mu natychmiast wysłać trenera, który będzie nadzorował indywidualne treningi. Oczywiście, sam też mógłby sobie zatrudnić trenera (Zieliński - przyp. red.), ale szkoleniowiec ze sztabu kadry to zupełnie inna jakość, bo adekwatna do potrzeb naszej reprezentacji. Szkoleniowiec wysłany z Polski będzie go dodatkowo mobilizował, z tego mogą być same korzyści - uważa legendarny bramkarz.
Co ciekawe, słowa Tomaszewskiego dosyć mocno korespondują z decyzją podjętą przez polskiego pomocnika. Jak bowiem dowiedział się Mateusz Skwierawski z naszej redakcji, Zieliński był przygotowany na to, że nie przedłużając umowy z Napoli, wypadnie z łask de Laurentisa. Z tego powodu wdrożył "specjalny plan" i zatrudnił trenera od przygotowania fizycznego, który ma pomóc mu zadbać o odpowiednią formę na baraże do Euro 2024 (więcej TUTAJ>>).
Piotr Zieliński w tym sezonie wystąpił w 27 meczach swojego zespołu we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 3 bramki i zaliczył 3 asysty. Napoli zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w Serie A ze stratą aż 27 punktów do Interu Mediolan.
Czytaj też:
Brutalnie podsumował Legię Warszawa. "Nie dało się"
Neymar skrócił wyrok Daniego Alvesa? Wyciekły szczegóły