Zaskakujący pomysł Tomaszewskiego. Mówi, co Probierz powinien zrobić z Zielińskim

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz  Czarnecki/Ivan Romano/Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki/Ivan Romano/Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
zdjęcie autora artykułu

Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach Piotr Zieliński będzie dostawał mniej szans na grę w barwach Napoli. Jan Tomaszewski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" sugeruje, co w tej sytuacji powinien zrobić trener kadry Michał Probierz.

Na początku roku jasne stało się, że Piotr Zieliński po zakończeniu sezonu opuści SSC Napoli. Umowa Polaka z obecnym pracodawcą obowiązuje do czerwca 2024 roku, a negocjacje w sprawie jej przedłużenia spełzły na niczym, w efekcie czego 29-letni pomocnik zostanie wolnym zawodnikiem. Prawdopodobnie w kolejnym sezonie dołączy do Interu Mediolan.

Zanim jednak to nastąpi, Zieliński dokończy obecne rozgrywki w barwach Napoli. Decyzja o odejściu z klubu może sprawić jednak, że Polak będzie otrzymywał mniej szans na grę.

Przypomnijmy, że prezes klubu Aurelio Di Laurentis wykreślił Polaka z kadry na fazę pucharową Ligi Mistrzów. Decyzja Zielińskiego wpłynie również na jego występy w Seria A -  ostatnio nie wystąpił on w meczu z Genoą. Zdaniem Jana Tomaszewskiego to de facto koniec Zielińskiego w Napoli, który już w tym sezonie nie pojawi się na boiskach Seria A.

- Specjalnie rzucili go na Milan, bo było jasne, że Napoli tego meczu nie wygra, więc z Piotra spokojnie można by zrobić kozła ofiarnego (11 lutego zespół z Mediolanu wygrał 1:0 - przyp. red). A potem grali u siebie z Genoą (1:1), było pięć zmian, do samego końca walczyli o remis, bo przegrywali, a nasz piłkarz i tak siedział na ławce. Powiedzmy sobie otwarcie - Zieliński w Napoli jest skończony - mówił legendarny bramkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Mniejsza liczba minut Zielińskiego to również problem dla reprezentacji Polski, która już w marcu zawalczy w barażach do mistrzostw Europy. 29-latek jest filarem i głównym rozgrywającym kadry, dlatego jego słabsza forma wynikająca z mniejszej liczby meczów może znacząco wpłynąć na grę całej drużyny. Jan Tomaszewski  zasugerował też, jakie działania w sprawie Zielińskiego powinien podjąć trener Michał Probierz.

ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany

- To jest zadanie dla PZPN i Michała Probierza. Powinni mu natychmiast wysłać trenera, który będzie nadzorował indywidualne treningi. Oczywiście, sam też mógłby sobie zatrudnić trenera (Zieliński - przyp. red.), ale szkoleniowiec ze sztabu kadry to zupełnie inna jakość, bo adekwatna do potrzeb naszej reprezentacji. Szkoleniowiec wysłany z Polski będzie go dodatkowo mobilizował, z tego mogą być same korzyści - uważa  legendarny bramkarz.

Co ciekawe, słowa Tomaszewskiego dosyć mocno korespondują z decyzją podjętą przez polskiego pomocnika. Jak bowiem dowiedział się Mateusz Skwierawski z naszej redakcji, Zieliński był przygotowany na to, że nie przedłużając umowy z Napoli, wypadnie z łask de Laurentisa. Z tego powodu wdrożył "specjalny plan" i zatrudnił trenera od przygotowania fizycznego, który ma pomóc mu zadbać o odpowiednią formę na baraże do Euro 2024 (więcej TUTAJ>>).

Piotr Zieliński w tym sezonie wystąpił w 27 meczach swojego zespołu we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 3 bramki i zaliczył 3 asysty. Napoli zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w Serie A ze stratą aż 27 punktów do Interu Mediolan.

Czytaj też: Brutalnie podsumował Legię Warszawa. "Nie dało się" Neymar skrócił wyrok Daniego Alvesa? Wyciekły szczegóły

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
marian belgia
23.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie czytam pana Jana ,niedawno ocenil Lewandowskiego i klapa ,Lewy gra jak z nut.Uwazam skoro nie gra w klubie ,wiedzial co robi ,to i w reprezentacji tez nie powinien grac ,to dotyczy wszystki Czytaj całość