Napis "dwa lata" i do tego czarno-białe zdjęcie udostępnione przez Annę Lewandowską w mediach społecznościowych są niezwykle wymowne. Właśnie mija druga rocznica śmierci babci żony Roberta Lewandowskiego. Jolanta Krzywańska pełniła niezwykle ważną rolę w jej życiu.
Gdy przed dwoma laty zmarła babcia Lewandowskiej, ona sama nie napisała o tym wprost. Był to bardzo gorący okres, bo przecież 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę. "Kochani, ostatnie dni są dla wszystkich bardzo ciężkie. Pełne nerwów, niepewności i strachu. Musiałam się na chwilę wyłączyć, bo także naszą rodzinę dotknęła niewyobrażalna strata, ale powoli wracam, chcę działać i pomagać" - pisała Lewandowska.
Jolanta Krzywańska w momencie śmierci miała 86 lat. Przez długi okres swojej kariery była śpiewaczką Teatru Wielkiego w Łodzi. Później zajęła się rękodziełem.
ZOBACZ WIDEO: Adamek przemówił po walce z Chalidowem. Nawet nie udawał
"Każdy, kto poznał moją Babcię ten wie, jak wspaniałą była osobą. Babciu, jeszcze pójdziemy kiedyś razem do opery… tej Anielskiej. Kocham Cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wiem, że całą siłę, którą mam teraz dostaję od Ciebie" - przekazała Anna Lewandowska już po pogrzebie swojej babci.
Żona Roberta Lewandowskiego zdradziła też, że uwielbiała, gdy babcia brała ją na kolana, przytulała i śpiewała kołyski. "Zawsze nas wspierałaś. Dziś zostały już tylko wspomnienia" - podkreśliła w jednym z nostalgicznych wpisów.
Jolanta Krzywańska była wielką fanką swojej wnuczki. Pojawiała się nawet na obozach przez nią organizowanych, zarażając pozytywną energią inne uczestniczki. Spoczęła na cmentarzu w Łodzi. Anna Lewandowska starała się odwiedzać babcię przy okazji każdej wizyty w Polsce. W drugą rocznicę jej śmierci "Lewa" może poświęcić jej chwilę refleksji i wspomnień, czego najlepszym dowodem jest wpis w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
- Anglicy zachwyceni Kiwiorem. "Świetny występ"
- Przyłapali go w Barcelonie! Znamy nazwisko nowego trenera Lewandowskiego?!