Raków rozbity w Gliwicach! Piast w półfinale Fortuna Pucharu Polski

Piast Gliwice w świetnym stylu pokonał Raków Częstochowa 3:0 i zameldował się w półfinale Fortuna Pucharu Polski. Mistrzowie Polski zaprezentowali się przy Okrzei fatalnie i byli całkowicie bezradni.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek
mecz Piast - Raków Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: mecz Piast - Raków
Dotychczasowa droga obu zespołów do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski była zdecydowanie łatwiejsza dla Piasta. Gliwiczanie pokonali 4:0 Wieczystą Kraków, 1:0 Bruk-Bet Termalicę Nieciecza i 5:2 Carinę Gubin. Raków Częstochowa mierzył się z dwoma zespołami z PKO Ekstraklasy: 2:0 pokonał ŁKS Łódź i 1:0 Cracovię.

Lepiej - choć wcale nie dobrze - mistrzowie Polski weszli w rundę wiosenną. Wprawdzie na inaugurację ulegli 1:2 Warcie Poznań, ale później pokonali 3:1... Piasta i podzielili się punktami ze Stalą Mielec po bezbramkowym remisie. Forma podopiecznych Dawida Szwargi daleka jest od optymalnej, ale i sam szkoleniowiec Medalików nie zbiera pochlebnych recenzji. Piast natomiast dwa pierwsze spotkania przegrał po 1:3, a ostatnio zremisował 0:0 po stojącym na fatalnym poziomie meczu z Cracovią.

Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego groźnie zaatakowali goście. Po długim wyrzucie z autu piłka trafiła na głowę Gustava Berggrena, który obił poprzeczkę. Wydaje się jednak, że Frantisek Plach miał tor lotu futbolówki pod kontrolą.

Piast odpowiedział po niespełna 20 minutach. Grzegorz Tomasiewicz świetnym balansem ciała zwiódł w środku pola Gustava Berggrena i Bartosza Nowaka, uruchomił na lewym skrzydle Michaela Ameyawa, który dośrodkował na głowę Kamila Wilczka. Doświadczony napastnik nie trafił w światło bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę

W 25. minucie Piastunki wyszły na prowadzenie. Po krótko rozegranym rzucie wolnym z lewej strony dośrodkował Ameyaw, piłkę zgrał Jakub Czerwiński, a głową do siatki z bliskiej odległości wpakował ją Tomas Huk. Kilka chwil później znów zaatakowali gliwiczanie. Ameyaw urwał się Bogdanowi Racovitanowi, zbiegł do środka i znalazł podaniem Serhija Krykuna. Skrzydłowy ułożył sobie piłkę na nodze i mocno uderzył, ale dobrze spisał się Vladan Kovacević.

Huk mógł huknąć po raz drugi pod koniec pierwszej połowy. Słowak dopadł do futbolówki przed polem karnym i potężnie przymierzył. Raków na linii bramkowej uratował Stratos Svarnas. Częstochowianie przez pierwsze 45 minut bardzo cierpieli z Piastem, który zdominował boiskowe poczynania.

Tuż po zmianie stron miejscowi wyprowadzili drugi cios. Po krótkim wznowieniu z rzutu rożnego doszło do ogromnego zamieszania i ping-ponga w polu karnym Medalików. Bramka Kovacevicia była bombardowana z każdej strony, aż w końcu piłkę do siatki płaskim strzałem wpakował Czerwiński.

W 68. minucie było po meczu. Patryk Dziczek wyrzucił piłkę z autu, w polu karnym znowu zrobiło się małe zamieszanie, ale przytomność umysłu zachował Jorge Felix i z bliska trafił na 3:0. Tym samym Hiszpan zaliczył prawdziwe wejście smoka, bowiem zameldował się na murawie ledwie minutę wcześniej.

Ostatecznie Piast rozbił Raków 3:0 i w bardzo dobrym stylu awansował do półfinału Fortuna Pucharu Polski. Przyjezdni byli w Gliwicach całkowicie bezradni, mogli przegrać nawet wyżej, więc zasłużenie odpadają z dalszych rozgrywek.

Piast Gliwice - Raków Częstochowa 3:0 (1:0)
1:0 - Tomas Huk 25'
2:0 - Jakub Czerwiński 49'
3:0 - Jorge Felix 68'

Składy:

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Tomas Huk (46' Jakub Holubek) - Patryk Dziczek (90+3' Tomasz Mokwa), Grzegorz Tomasiewicz - Serhij Krykun (74' Tihomir Kostadinov), Michał Chrapek, Michael Ameyaw - Kamil Wilczek (67' Jorge Felix).

Raków Częstochowa: Vladan Kovacević - Bogdan Racovitan, Zoran Arsenić, Stratos Svarnas - Fran Tudor, Władysław Koczergin (72' Peter Barath), Gustav Berggren, Dawid Drachal (82' Jakub Myszor) - John Yeboah (46' Ante Crnac), Bartosz Nowak (72' Erick Otieno) - Łukasz Zwoliński (82' Marcin Cebula).

Żółte kartki: Tomasiewicz, Kostadinov (Piast) oraz Zwoliński, Cebula (Raków).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

--> Piast z pierwszym punktem w tym sezonie. "Czujemy niedosyt"
--> Murawa przyczyną słabej formy Piasta?

Czy Piast Gliwice wygra Puchar Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×