Erik Exposito ostatniego gola strzelił 15 grudnia 2023 roku w meczu z KGHM Zagłębiem Lubin (2:1). Po zimowej przerwie jego Śląsk Wrocław nie może wskoczyć na właściwe tory.
Dość powiedzieć, że wrocławianie w trzech spotkaniach... nie zdobyli ani jednej bramki. Oberwało się także Exposito, a prawdziwa burza rozpętała się, gdy w sieci pojawiły się jego zdjęcia.
Wskazywać mają, że 27-latek ma problemy nie tylko z formą strzelecką, ale i tężyzną fizyczną. "Faktycznie, sportowego brzucha to on nie ma. Jednak nie w tym upatrywałbym jego chwilowego braku skuteczności" - napisał Piotr Potępa (zobacz poniżej).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę
W mocnych słowach o Hiszpanie wypowiedział się Radosław Kałużny. Były reprezentant Polski nie zamierzał przebierać w środkach.
- Najwyraźniej w Śląsku Wrocław mają apetyt na mistrzostwo Polski, a drudzy, jak Exposito, na golonkę. Śmieję się, chociaż to jest żałosne i świadczy o tym, jak niektórzy traktują swoich pracodawców, kumpli, trenerów i kibiców. Mają ich w brzuchu - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Kałużny wspominał, że w czasach jego kariery regularnie ważono zawodników. W trakcie wywiadu zastanawiał się, czy... "polityczna poprawność zabrania rozliczać otyłych zawodników".
- Cenię trenera Magierę, ale zastanawia mnie, czy on nie widzi, nie wie, że jego najlepszy piłkarz ma "wywalone" na profesjonalizm, a w zdobywaniu bramek przeszkadza mu brak dynamiki i szybkości, ponieważ taszczy przed sobą bandzioch? - zastanawiał się były piłkarz.
Zdaniem Kałużnego w Śląsku przymykano oko na formę fizyczną Exposito, dopóki ten regularnie strzelał bramki. - Profesjonalizm Hiszpana i Śląska są kompromitacją - podsumował.
Aktualnie Śląsk Wrocław zajmuje 2. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 42 punktów - tyle samo ma prowadząca Jagiellonia. Zespół z Dolnego Śląska gonią za to Lech Poznań i Pogoń Szczecin. W sobotę wrocławianie podejmą Widzew Łódź.
Przyjrzałem się głębiej tematowi Erika Exposito.
— Piotr Potępa (@PiotrPotepa) February 25, 2024
Faktycznie, sportowego brzucha to on nie ma. Jednak nie w tym upatrywałbym jego chwilowego braku skuteczności. Dlaczego nie?
Dlatego, że niewiele mniejszy brzuch miał we wrześniu i październiku 2023, kiedy strzelał jak maszyna.… pic.twitter.com/36CmgDxFAT
Czytaj także:
- Hiszpanie zachwyceni. "Ma gole we krwi"
- Fortuna Puchar Polski: hit w półfinale! Znamy pary