24-latek robi w Turcji furorę. Jego dotychczasowy dorobek dla Fenerbahce to 12 goli i 14 asyst. Mało jest w czołowych ligach Europy piłkarzy, którzy w tym sezonie mogą pochwalić się dwucyfrową liczbą bramek i ostatnich podań. Więcej TUTAJ.
Sebastian Szymański błyszczy nie tylko w Super Lig, ale też w Lidze Europy. Szybko stał się też idolem kibiców 19-krotnego mistrza Turcji (więcej TUTAJ), a pod jego wrażeniem był sam Edin Dzeko. Bośniak wychwalał Polaka w rozmowie z WP SportoweFakty.
W Stambule wiedzą, że trafiła im się perełka, z zatrzymaniem której mogą mieć problem. Forma lewonożnego pomocnika przykuła uwagę takich klubów jak Napoli, Milan czy Bayer Leverkusen. Ostatnio natomiast portal teamtalk.com ujawnił, że Szymański jest na radarze Manchesteru United, Arsenalu i Tottenhamu Hotspur.
Jak się okazuje, Czerwone Diabły przechodzą do działania. Według tureckiej gazety "Star", na sobotnim meczu z Hataysporem specjalnie dla Szymańskiego zjawił się wysłannik klubu z Old Trafford.
Czy Polak trafi do Teatru Marzeń? Fenerbache nie mówi "nie" sprzedaży pomocnika po sezonie. Według tureckiego portalu sabah.com, władze klubu wyceniły pomocnika na 25 mln euro. Jeśli Fener uda się sprzedać Szymańskiego za tę kwotę, 24-latek zostanie jego najdroższym piłkarzem w historii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ kontra! Wystarczyło tylko jedno podanie