Dwumecz Realu Madryt z RB Lipsk zakończył się awansem Królewskich, ale nie jest powiedziane, że tak by się stało, gdyby sędzia zachował się inaczej przy okazji ataku Viniciusa Juniora na obrońcę niemieckiej drużyny Williego Orbana. Brazylijczyk zaatakował rywala bez piłki, za co obejrzał żółtą kartkę.
Wiele osób w Hiszpanii już w trakcie meczu mówiło, że za to zagranie, czy też całą sekwencję zdarzeń w tej akcji, bo jeszcze przed atakiem rękoma na przeciwnika sfaulował go, gdy ten nie miał już futbolówki pod nogami. Więcej o całej sytuacji, wraz z filmem z tego zdarzenia i opiniami ekspertów, pisaliśmy TUTAJ.
Dzień po meczu w kierunku skrzydłowego płyną kolejne słowa krytyki. Teraz na antenie radia Cadena SER na ten temat wypowiedział się Predrag Mijatović, czyli legenda Realu Madryt, której gol w finale Ligi Mistrzów w 1998 roku dał Królewskim triumf w tych rozgrywkach.
- Koszulka Realu Madryt nie toleruje tego typu zachowań. Być może inna tak, ale nie Realu. Radzę mu, aby znalazł sposób na uspokojenie się, bo inaczej nie zostanie wielkim piłkarzem - powiedział w dość dosadnych słowach 55-latek.
Nie da się ukryć, że Vinicius jest bardzo impulsywnym zawodnikiem. Jego reakcje na zachowania rywali dość często są przesadzone, czym również naraża się na takie głosy krytyki ze strony różnego rodzaju obserwatorów.
Czytaj też:
O błędzie Grabary piszą na całym świecie
"Polski" mecz w Lidze Europy
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki