[tag=720]
FC Barcelona[/tag] zainaugurowała 28. kolejkę hiszpańskiej La Ligi. Katalończycy podejmowali RCD Mallorcę i Xavi już przed spotkaniem mocno zaskoczył, bo postanowił posadzić na ławce rezerwowych Roberta Lewandowskiego.
Polski napastnik do 61. minuty oglądał, jak męczą się jego koledzy. W końcu jednak wszedł na boisko i szybko udowodnił, że wciąż jest bardzo cennym graczem dla "Dumy Katalonii". To "Lewy" zaliczył asystę przy golu Lamine'a Yamala w 73. minucie.
FC Barcelona ostatecznie wygrała 1:0 i awansowała na drugie miejsce w tabeli. Lewandowski miał zatem powody do zadowolenia. Jak skomentował zwycięstwo nad Mallorcą? Nie był zbyt wylewny.
"+3 punkty" - napisał polski napastnik w social mediach. Dodatkowo zamieścił kilka zdjęć, a na jednym z nich możemy go zobaczyć ze statuetką dla najlepszego piłkarza La Ligi w lutym.
Kapitan reprezentacji Polski w ostatnich tygodniach wyraźnie poprawił swoje indywidualne statystyki. W tym momencie we wszystkich rozgrywkach klubowych ma na koncie 18 bramek i 7 asyst.
FC Barcelona teraz czeka na odpowiedź Realu Madryt. "Królewscy" w niedzielę zmierzą się z Celtą Vigo. Obecnie Katalończycy tracą do lidera pięć punktów.
Hiszpańskie media piszą tylko o nim. 16-latek bohaterem >>
Lewandowskiemu znowu się upiekło. Zagra w szlagierze >>
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia