Nie podlega dyskusji, że był to jeden z najlepszych występów Roberta Lewandowskiego, odkąd reprezentuje barwy FC Barcelony. Michał Probierz przed zgrupowaniem na pewno przyglądał się swojemu kapitanowi i mógł być pod wrażeniem jego formy.
35-latek miał ogromny udział w bramkach zdobytych przez Joao Felixa oraz Fermina Lopeza, lecz na dwóch asystach nie poprzestał. Na szczególną uwagę zasługuje akcja doświadczonego napastnika z 47. minuty rywalizacji z Atletico Madryt. Kadrowicz znalazł sobie trochę miejsca w polu karnym, po jego strzale piłka odbiła się od lewego słupka i wylądowała w siatce.
Blok obronny madrytczyków w żaden sposób nie był w stanie powstrzymać świetnie dysponowanego Polaka. Napastnik ciężko pracował na wyróżnienie. Po ostatnim gwizdku sędziego, Lewandowski został nagrodzony tytułem najlepszego piłkarza spotkania rozegranego w ramach 29. kolejki La Ligi. Tym razem nie miał sobie równych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Xavi trenuje syna. "Lepszy od Ronaldo"
FC Barcelona ma niewielkie szanse na obronę mistrzowskiego tytułu. Niemniej jednak Lewandowski może powalczyć jeszcze o koronę króla strzelców z Judem Bellinghamem, do którego ma trzybramkową stratę.
Czytaj więcej:
Robert, zagrałeś fenomenalnie. Barcelona rozniosła przeciwnika
"Lewy" coraz wyżej w klasyfikacji wszech czasów. Polak ściga legendy