[tag=10540]
Chrobry Głogów[/tag] zajmował przed sobotnią rywalizacją 13. lokatę w tabeli Fortuna I ligi. Podopieczni Piotra Plewni nadal muszą powiększać przewagę nad strefą spadkową, aby zapewnić sobie utrzymanie.
Wisła Kraków celuje w awans do PKO Ekstraklasy. Biała Gwiazda przed spotkaniem z Chrobrym sklasyfikowana była na 4. miejscu w stawce.
Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, ale to goście zakończyli ją z minimalnym prowadzeniem. Bramkę dla krakowian zdobył tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony Szymon Sobczak.
ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia
Po przerwie cios zadali gospodarze, a konkretnie Szymon Bartlewicz. Zawodnik Chrobrego wykorzystał piękne podanie piętą Mikołaja Lebedyńskiego i strzałem pod poprzeczkę zdobył bramkę wyrównującą.
Cudowny gol był impulsem do kolejnych ataków i ostatecznie zapoczątkował udaną pogoń głogowian. Finalnie to właśnie zespół Plewni zapisał na swoim koncie trzy punkty. Na listę strzelców z rzutu karnego wpisał się Lebedyński, a wynik ustalił Albert Zarówny.
W końcówce spotkania rozmiary porażki przyjezdnych zmniejszył Alan Uryga. Dzięki wygranej Chrobry awansował na 11. miejsce. Lokata Wisły Kraków pozostała bez zmian.
Czytaj także:
Arka Gdynia myśli o Ekstraklasie. Ściągnęła piłkarza z przeszłością w La Lidze
Powrót trenera Arki Gdynia. Starcie za plecami liderów w Fortuna I lidze