Na Santiago Bernabeu utalentowany skrzydłowy trafił w lipcu 2018 roku. Wtedy Flamengo Rio de Janeiro zarobiło 45 milionów euro na swoim wychowanku, którego wartość rynkowa od tego momentu znacząco wzrosła.
Vinicius Junior obok Jude'a Bellinghama jest najcenniejszym graczem Realu Madryt. 23-latek odgrywa kluczową rolę w drużynie "Królewskich" - tylko w tym sezonie na wszystkich frontach zapisał w swoim dorobku 18 trafień oraz osiem asyst.
Zaskakujące informacje dotyczące jego przyszłości przekazał kataloński "Sport". Nie jest tajemnicą, że madrytczycy są poważnie zainteresowani Kylianem Mbappe. Jak czytamy, Francuz na skrzydle miałby zastąpić właśnie Viniciusa.
Jeżeli te wieści się potwierdzą, reprezentant Brazylii na brak zainteresowania nie powinien jednak narzekać. Po zakończeniu obecnych rozgrywek Vinicius może trafić do Paris Saint-Germain, Liverpoolu bądź Chelsea FC.
Wspomniane kluby są w stanie zapłacić nawet 200 milionów euro za gwiazdę lidera La Ligi. Vinicius może stać się drugim najdroższym zawodnikiem w historii futbolu. Rekord wciąż należy do Neymara, bowiem PSG swego czasu zapłaciło za niego 222 milionów.
ZOBACZ WIDEO: Jan Bednarek nie zachwycił. Meczem z Walią oddalił się od pierwszego składu reprezentacji?
Czytaj więcej:
Skandal w Warszawie. Transparent pojawił się przed Narodowym
Lechia znów ma problemy finansowe? "Gdyby tak było, nie latalibyśmy na mecze samolotem"