Polski snajper był chwalony po wygranym 3:2 meczu Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, chociaż nie wpisał się na listę strzelców. Doskonale układała się współpraca doświadczonego Polaka z pozostałymi piłkarzami FC Barcelony.
Robert Lewandowski niezmiennie od wielu lat jest kluczową postacią w drużynie narodowej. Artur Wichniarek zauważył, że napastnik zmienił swój styl gry, natomiast wciąż widzi w nim przede wszystkim lisa pola karnego.
Ekspert dał wskazówkę Michałowi Probierzowi. Jego zdaniem, Lewandowski mimo wszystko nie powinien być odpowiedzialny za rozegranie.
- Dużym błędem naszej reprezentacji, jak i samego Roberta, jest fakt, że cofa się on po piłkę na czterdziesty metr od bramki rywali - wskazał Wichniarek w rozmowie z dziennikarzem sport.tvp.pl.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Po tym, jak Lewandowski przeszedł z Bayernu Monachium do FC Barcelony, gołym okiem zauważalna jest zmiana w jego grze. Tylko w trwającym sezonie zgromadził dziewięć asyst na wszystkich frontach.
- "Lewy" odkąd gra w Hiszpanii zmienia swój styl gry, ale trzeba pamiętać, że on jest bardzo niebezpieczny w obrębie szesnastki, jak i w samym polu karnym przeciwników. Gdy znajduje się czterdzieści metrów od bramki, już tak nie jest. Do gry w tym fragmencie boiska mamy innych zawodników - zaznaczył Wichniarek.
Czytaj więcej:
Wszystko jasne. Wiemy, gdzie Szczęsny zagra w przyszłym sezonie
Były trener Legii może trafić do znanego klubu. Poważna oferta