O godzinie 16 w Premier League rozpoczęły się dwa mecze między klubami z dolnej połowy tabeli. Luton Town ma coraz mniej czasu na uratowanie się przed spadkiem z elity po zaledwie roku obecności w niej. Przed sobotnim pojedynkiem beniaminek otwierał strefę spadkową i był w kontakcie z będącymi na bezpiecznych pozycjach Evertonem oraz Nottingham Forest. Nie poprawił jednak swojej sytuacji nawet delikatnie.
Z kolei przyjezdni wybrali się do Luton po serii czterech meczów bez porażki. Brentford w tym okresie zwyciężył z Sheffield United, a także remisował z Manchesterem United, Brighton and Hove Albion oraz Aston Villą. W rundzie jesiennej drużyna z Griggin Parku zwyciężyła z Luton Town i była to jedna z jej ośmiu wygranych w sezonie Premier League.
Także w rewanżu Brentford był zdecydowanie lepszy niż przeciwnik. W pierwszej połowie najlepszy na boisku był Yoane Wissa, który zdobył dwa gole. Dzieło zniszczenia beniaminka kontynuowali Ethan Pinnock, Keane Lewis-Potter oraz Kevin Schade. Goście wygrali wysoko 5:1, nie pozostawili złudzeń przeciwnikom i potwierdzili dobrą formę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Konfrontację w Sheffield można było nazwać meczem dla koneserów Premier League. Gospodarze są na ostatnim miejscu w tabeli z 16 punktami zdobytymi w 32 kolejkach. Nie mają już realnej szansy na pozostanie w elicie, ale mogą jeszcze pokrzyżować szyki przeciwnikom. Sheffield United czeka na zwycięstwo w Premier League od 10 lutego, kiedy to pokonało Luton. W późniejszych dziewięciu meczach trzy razy zremisowało i poniosło sześć porażek.
Burnley FC znajdował się z kolei na przedostatnim miejscu w tabeli wyłącznie przez Sheffield United. Goście z kolei nie zwyciężyli od czterech kolejek, w których trzy razy remisowali i ponieśli jedną porażkę. W rundzie jesiennej Burnley zdemolował przeciwnika z Sheffield 5:0 i zamierzał potwierdzić wyższość nad nim w wyjazdowym rewanżu.
Przyjezdni wykonali zadanie i ponownie nie mieli litości dla marudera Premier League. Po pierwszej połowie prowadzili 2:0 za sprawą Jacoba Bruuna Larsena i Lorenza Assignona. Bramka kontaktowa mogła dodać pewności siebie gospodarzom, jednak po zaledwie sześciu minutach Burnley FC odzyskało dwubramkowe prowadzenie, a następnie doprowadziło do wyniku 4:1.
34. kolejka Premier League:
Luton Town - Brentford FC 1:5 (0:2)
0:1 - Yoane Wissa 24'
0:2 - Yoane Wissa 45'
0:3 - Ethan Pinnock 62'
0:4 - Keane Lewis-Potter 64'
0:5 - Kevin Schade 86'
1:5 - Luke Berry 90'
Sheffield United - Burnley FC 1:4 (0:2)
0:1 - Jacob Bruun Larsen 38'
0:2 - Lorenz Assignon 40'
1:2 - Gustavo Hamer 52'
1:3 - Lyle Foster 58'
1:4 - Johann Berg Gudmundsson 71'
Tabela Premier League:
Czytaj także: "Musi się nauczyć". Guardiola nie gryzł się w język ws. Haalanda
Czytaj także: David Beckham założył piłkarską agencję menedżerską