Ukrainiec nie wytrzymał po meczu. Wszystko się nagrało

Władysław Koczerhin poprowadził Raków Częstochowa do zwycięstwa z Widzewem Łódź. Po meczu Ukrainiec jednak nie zabłysnął i w mocnych słowach wypowiedział się o kibicach drużyny przeciwnej. Wszystko leciało "na żywo".

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Władysław Koczerhin WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Władysław Koczerhin
Blisko półtora miesiąca czekała na wygraną w meczu PKO Ekstraklasy ekipa spod Jasnej Góry. Raków Częstochowa niekorzystną dla siebie serię przerwał w sobotnim starciu z Widzewem Łódź (---> RELACJA). Bohaterem przyjezdnych był Władysław Koczerhin.

Ukrainiec popisał się efektownym i bardzo mocnym uderzeniem z dystansu (---> TUTAJ), a po spotkaniu został zaproszony na krótką rozmowę przed kamerą Canal+Sport.

Wywiad zakłócił jeden z kibiców łódzkiej drużyny, który... spuścił mu na głowę klubowy szalik. Zirytowany Władysław Koczerhin momentalnie odsunął się od "ścianki" i na chwilę stracił wątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć

Cezary Olbrycht natychmiast zareagował i zaproponował, żeby dokończyć rozmowę. Co na to piłkarz Rakowa Częstochowa? Rzucił do mikrofonu: "Poj**ani kibice", a następnie powrócił do odpowiadania na pytania. Był to jednak wywiad na żywo i wszystko zarejestrowały kamery.

Raków po wygranej z Widzewem Łódź awansował na piąte miejsce w lidze i traci do lidera rozgrywek siedem punktów. Do końca zmagań w PKO Ekstraklasie pozostały już tylko cztery kolejki.

Czytaj także:
Wielka szansa Lecha Poznań. "Musimy zacząć od siebie"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×