Czerwona kartka bardzo utrudniła sprawę Valencii. Zanim bramkarz obejrzał czerwoną kartkę, goście prowadzili z FC Barceloną 2:1. Druga połowa poniedziałkowego spotkania należała jednak do kapitana Biało-Czerwonych.
Robert Lewandowski rozpoczął swój show w 49. minucie. Bramkostrzelny napastnik wrzucił wyższy bieg w końcówce meczu, gdy dorzucił jeszcze dwa trafienia i ustalił wynik na 4:2. Na szczególną uwagę zasługuje jego strzał z rzutu wolnego.
Był to pierwszy hat-trick Lewandowskiego na boiskach La Ligi i biorąc pod uwagę wszystkie fronty, drugi w barwach "Blaugrany". 7 kwietnia 2022 roku snajper również trzykrotnie pokonał bramkarza Viktorii Pilzno w Lidze Mistrzów. Warto dodać, że od tego momentu minęło dokładnie 600 dni.
Kibice doczekali się zarazem drugiego hat-tricka Polaka w historii ligi hiszpańskiej. Ponad 33 lata temu Jan Urban jako zawodnik Osasuny Pampeluna strzelił trzy gole Realowi Madryt. W poniedziałek Lewandowski w pewnym stopniu nawiązał do wyczynu szkoleniowca Górnika Zabrze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Czytaj więcej:
Dreszczowiec w Barcelonie. Lewandowski bohaterem!
Lewandowski pnie się w rankingu. Przeskoczył legendę