Po sezonie Thomas Tuchel odejdzie z Bayernu Monachium i nie zmieni tego nawet ewentualne zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Klub od dłuższego czasu szuka nowego szkoleniowca, ale jak na razie odbija się od ściany, pytając kolejnych kandydatów. Xabi Alonso zostaje w Bayerze Leverkusen, Ralf Rangnick odmówił i skupia się na pracy z reprezentacją Austrii, Roberto De Zerbi też niechętnie patrzy na ten projekt i woli zostać w Brighton.
W ostatnich dniach z Monachium napłynęły informacje, mówiące o tym, że nowym trenerem Bayernu mógłby zostać Erik ten Hag, który osiąga fatalne wyniki z Manchesterem United i lada moment zostanie zwolniony.
Christian Falk ze "Sport BILD" poinformował, że dyrektor sportowy Bayernu Max Eberl prowadził rozmowy z otoczeniem tego trenera, ale nie będą one kontynuowane.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To nie jest fake. Szalona parada bramkarza
Kibice Bayernu mogą więc odetchnąć z ulgą, ale z drugiej strony cały czas żyją w niepewności. Klub szuka trenera i póki co idzie mu to dość średnio.
Wspomniane źródło twierdzi, że na dziś najbardziej gorącym nazwiskiem jest Hansi Flick. Byłby to dla niego powrót do Bayernu po paru latach.
W przeszłości prowadził Bayern (przejął zespół w listopadzie 2019 roku), a jego przygoda zakończyła się wraz z końcem sezonu 2020/21, gdy objął reprezentację Niemiec.
Z Bayernem wygrywał Ligę Mistrzów, dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec, Superpuchar Niemiec, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
CZYTAJ TAKŻE:
Jasne słowa Rybusa. W tym klubie chce grać
Obrońca Barcelony wrzucił zdjęcie. Lewandowski powinien się już obawiać?