Brazylia ogłosiła kadrę na Copa America. Brakuje kilku głośnych nazwisk

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Brazylii
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Brazylii

Selekcjoner reprezentacji Brazylii ogłosił listę piłkarzy powołanych na tegoroczne rozgrywki Copa America. Wśród wybrańców trenera zabrakło miejsca dla kilku uznanych zawodników.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=36014]

Dorival Junior[/tag] ma prawdziwe bogactwo wyboru. Brazylijczycy nie tylko grają w najlepszych klubach Europy, ale także często stanowią o ich sile i odgrywają w nich pierwszoplanowe role.

Już przed ogłoszeniem powołań jasne było, że na 23-osobowej liście zabraknie miejsca dla kilku znanych zawodników. W tegorocznym turnieju nie zagrają m.in. tacy piłkarze jak: Casemiro, Gabriel Jesus, Richarlison oraz Gleison Bremer. Uraz wykluczył z kolei Neymara.

W drużynie nie brakuje młodych zawodników. Jest w niej nawet potencjalny debiutant - Evanilson z FC Porto. Selekcjoner zdecydował się na połączenie doświadczenia z młodością.

Reprezentacja Brazylii będzie rywalizować w grupie z Kostaryką, Paragwajem oraz Kolumbią. Przed startem Copa America podopieczni Dorivala Juniora zmierzą się z meczach towarzyskich z Meksykiem i ze Stanami Zjednoczonymi.

Kadra Brazylii na Copa America 2024
Bramkarze: Ederson (Manchester City), Alisson (Liverpool) i Bento (Athletico)


Obrońcy: Danilo (Juventus), Yan Couto (Girona), Guilherme Arana (Atletico Mineiro), Wendel (Porto), Gabriel Magalhaes (Arsenal), Marquinhos (PSG), Lucas Beraldo (PSG) i Éder Militao (Real Madryt)


Pomocnicy: Bruno Guimaraes (Newcastle), Joao Gomes (Wolverhampton), Lucas Paqueta (West Ham), Douglas Luiz (Aston Villa), Andreas Pereira (Fulham)


Napastnicy: Gabriel Martinelli (Arsenal), Endrick (Palmeiras), Rodrygo (Real Madryt), Vini Jr. (Real Madryt), Raphinha (Barcelona), Savinho (Girona) i Evanilson (Porto)

Czytaj także:
Został zapytany o Krychowiaka. Odpowiedź? Trudno przejść obojętnie
Gwiazda Bayernu w okazyjnej cenie. Barcelona i Real obserwują sytuację

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To nie jest fake. Szalona parada bramkarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty