Polski akcent w finale Ligi Mistrzów. "To wyraz wielkiego zaufania"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Hendrik Deckers/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: puchar Ligi Mistrzów
Getty Images / Hendrik Deckers/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: puchar Ligi Mistrzów
zdjęcie autora artykułu

- To wyraz wielkiego zaufania nie tylko do mojej osoby, ale również dla całej Federacji i Zarządu - podkreśla Łukasz Wachowski. Polak został wyznaczony przez UEFA do roli delegata meczowego w nadchodzącym finale Ligi Mistrzów.

W obecnym sezonie, w finale Ligi Mistrzów, mimo braku Szymona Marciniaka czy któregokolwiek z czołowych polskich piłkarzy, wciąż będą obecne polskie akcenty. Jednym z nich będzie pełniący funkcję rezerwowego bramkarza Borussii Dortmund - Marcel Lotka. Drugim natomiast - dużo mniej oczywistym - Łukasz Wachowski, który będzie pełnił rolę delegata meczowego.

Polscy kibice Wachowskiego kojarzyć mogą jednak przede wszystkim z roli Sekretarza Generalnego PZPN. On sam jednak z powodzeniem od wielu lat pełni funkcję delegata meczowego.

- Funkcję delegata pełnię od sezonu 2015/2016. Od tego okresu pełniłem tę rolę w ponad 50 meczach na wielu szczeblach rozgrywkowych organizowanych przez UEFA - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Wachowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli

Na czym jednak polega sama rola delegata meczowego? To przede wszystkim nadzorowanie tego, by spotkanie odbyło się zgodnie z przyjętymi normami i założeniami. Jak tłumaczy sam Wachowski, jest to niezwykle istotna funkcja.

- Rola delegata meczowego podczas meczów organizowanych przez UEFA jest niezwykle istotna. Delegat odpowiedzialny jest za to, żeby mecz został przeprowadzony zgodnie z przepisami UEFA oraz zasadami fair-play - wyjaśnia nasz rozmówca.

- Delegat monitoruje i koordynuje stan przygotowania meczu m. in. w zakresie koordynowania pracy wszystkich służb zaangażowanych w organizację wydarzenia. Ponadto przewodniczy spotkaniom organizacyjnym, które odbywają się na kilka dni przed wydarzeniem. Uczestniczą w nim przedstawiciele klubów i wszelkich służb zaangażowanych w organizację imprezy. Po zakończeniu wydarzenia delegat sporządza raport, w którym zawiera swoje spostrzeżenia i ewentualne uwagi dotyczące organizacji spotkania dodaje Wachowski.

W zeszłym roku polscy fani cieszyli się z nominacji Szymona Marciniaka, który prowadził finał pomiędzy Manchesterem City a Interem. W tym roku jednak rola ta przypadła Słoweńcowi - Slavko Vinciciowi. Wyznaczenie do tego meczu polskiego delegata pokazuje jednak, że UEFA wciąż bardzo mocno ceni nasze "podwórko".

- Powierzenie mi funkcji delegata meczowego podczas finału Ligi Mistrzów UEFA to wyraz wielkiego zaufania, nie tylko do mojej osoby, ale również dla całej Federacji i Zarządu - podkreśla Wachowski.

- PZPN cieszy się dużym zaufaniem na arenie międzynarodowej. Dlatego tym bardziej cieszę się, że jako przedstawiciel naszej federacji będę mógł przyłożyć się do organizacji jednej z najważniejszych imprez piłkarskich na świecie. To duży zaszczyt i nobilitacja - podsumowuje 41-latek.

Początek spotkania Real Madryt - Borussia Dortmund w sobotę, 1 czerwca, o godzinie 21:00.

Czytaj także:  - Polak błysnął w derbach Stambułu [WIDEO]Ederson wyprzedził Schmeichela

Źródło artykułu: WP SportoweFakty