Finał Ligi Europy zapowiadał się wręcz znakomicie. Zarówno Atalanta Bergamo, jak i Bayer 04 Leverkusen były postrzegane jako drużyny zdolne do wielkich rzeczy. Nie zmienia to jednak faktu, że chyba nikt nie spodziewał się realizacji scenariusza, który ostatecznie zmaterializował się w decydującym starciu.
Atalanta bowiem nie pozostawiła złudzeń swoim rywalom i pewnie wygrała finałowe spotkanie 3:0. Od początku spotkania podopieczni Gian Piero Gasperiniego fantastycznie funkcjonowali jako zespół i zneutralizowali większość atutów świeżo upieczonego mistrza Niemiec. Niesamowita seria Bayeru Leverkusen, który przed startem rywalizacji z "La Deą" nie poniósł żadnej porażki w tym sezonie, została brutalnie przerwana.
Gwiazdą finałowego spotkania niespodziewanie okazał się Ademola Lookman. Nigeryjczyk był kluczową postacią w kontekście zwycięstwa Atalanty - strzelił wszystkie trzy gole dla swojego zespołu i śmiało można stwierdzić, że zaprowadził włoską drużynę do ostatecznego triumfu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Dzięki zwycięstwu w LE drużyna Atalanty zapewniła sobie udział w meczu o Superpuchar Europy. Włoski zespół zmierzy się w nim z triumfatorem Ligi Mistrzów: Borussią Dortmund bądź Realem Madryt. "La Dea" poczeka na swojego przyszłego rywala do 1 czerwca, kiedy odbędzie się finał najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie.
Co jednak najważniejsze dla kibiców znad Wisły, organizacja spotkania pomiędzy zwycięzcami europejskich pucharów została przyznana Polsce. UEFA nie miała wątpliwości, że jeśli mecz ma odbyć się w naszym kraju, gospodarzem musi być Warszawa.
W związku z tym, spotkanie, w którym Atalanta Bergamo powalczy z triumfatorem Ligi Mistrzów zostanie rozegrane na Stadionie Narodowym. Termin meczu o Superpuchar Europy został wyznaczony na 14 sierpnia.
Czeka nas zatem prawdziwe święto futbolu w Polsce. Kibice mogą zacierać ręce tym bardziej, że Atalanta w rywalizacji z Bayerem Leverkusen udowodniła, iż stać ją na kapitalne występy.
Zobacz też:
Media: Bayern porozumiał się z trenerem. O krok od sensacji
Transfer Mbappe wywołał strach w Barcelonie? Lewandowski wyjaśnia