Czasy, gdy w Juventusie FC panowało finansowe eldorado już dawno minęły. Klubowi działacze teraz porządkują sprawy finansowe i unikają wysokich kontraktów oraz transferów. Wszystko po to, by uzdrowić sytuację ekonomiczną.
W kwietniu włoski sąd zajął się sprawą zaległego wynagrodzenia Cristiano Ronaldo, który w Juventusie grał w latach 2018-2021. Chodziło o rzekomo niewypłacenie zawodnikowi przez klub pełnego wynagrodzenia wynikającego z umowy podpisanej w okresie pandemicznym. Kwota ta wynosiła dokładnie 9 774 166,16 euro.
Juventus postanowił odwołać się od wyroku, a dodajmy, że Ronaldo walczył o 19,5 miliona euro zaległych płatności, które zostały zamrożone w okresie pandemii koronawirusa. Wtedy klub obniżył wynagrodzenia swoich zawodników.
Działacze Juventusu chcą iść na sądową wojnę z Ronaldo. Obecne władze Juventusu są zdania, że zachowały się prawidłowo wobec zawodników i nie zgadzają się z wyrokiem sądu. Dlatego chcą dochodzić swoich praw przed wymiarem sprawiedliwości. Działacze są przekonani, że nie zalegają Ronaldo ani centa.
39-letni Portugalczyk jest obecnie zawodnikiem saudyjskiego Al-Nassr. W tym sezonie w 43 meczach strzelił 42 gole i zaliczył 13 asyst. Teraz piłkarza czekają przygotowania do mistrzostw Europy, które odbędą się w Niemczech. W fazie grupowej Portugalia zmierzy się z Turcją, Gruzją i Czechami.
Czytaj także:
Sensacja w barażu o Bundesligę! Dwóch Polaków blisko awansu
Kibice Jagiellonii mają problem. Korzystają oszuści
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!