Gromy spadły na FC Barcelonę po decyzji ws. Xaviego. "Parodia"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu od lewej: Deco, Joan Laporta i Xavi
Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu od lewej: Deco, Joan Laporta i Xavi
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona oficjalnie poinformowała o zwolnieniu Xaviego z funkcji szkoleniowca. Opinię w tym temacie wydali już eksperci w mediach społecznościowych. Mimo że popierają decyzję, to z uwagi na styl byli bezlitośni dla katalońskiego klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

"Sposób załatwienia sprawy Xaviego przez Laportę to piękne case study, jak tego nie robić. Kompletna amatorszczyzna" - podsumował Piotr Bera z Wirtualnej Polski.

"Laporta wyrzucił Xabiego. 3 tygodnie po konfie, na której ze łzami cieszył się, że ten zostaje" - zaznaczył Michał Pol z Kanału Sportowego.

"Decyzja słuszna, ale forma jej podjęcia... Najprostszą rzeczą na świecie było po prostu zaakceptowanie odejścia. Bez namawiania do pozostania - podziękować, wręczyć kwiaty i zaprosić do powrotu w przyszłości. A wyszedł najpierw żałosny spektakl z pozostaniem, a teraz zwyczajnie przykry ze zwolnieniem. Dzięki, Xavi. Oby do zobaczenia kiedyś" - napisał Michał Gajdek z FCBarca.com.

"Xavi zwolniony? No cóż, Barcelona to ostatnio jeden wielki cyrk, który trudno poważnie traktować. Joan Laporta rządzi nim tak, że trudno powiedzieć, czy to jeden z największych klubów na świecie, czy jakiś abstrakcyjny serial. Ale sama wymiana Xaviego na Flicka na plus" - ocenił Darek Kosiński z "Przeglądu Sportowego Onet".

"Nie wiem, czy Flick będzie dobrym wyborem. Bardzo możliwe, bo intensywność na pewno będzie na miejscu, a tego brakowało. Ale ta szopka z odejściem Xaviego, pozostaniem, łzami wzruszenia na konferencji i zwolnieniem za kilka słów prawdy jest niegodna klubu tego kalibru. #LaZabawa" - podkreślił Krzysztof Rot z Eleven Sports.

"I żeby nie było: uważam, że to dobra decyzja i z Xavim przez kolejny rok Barcelonę raczej czekałaby mniej lub bardziej odczuwalna stagnacja. Ale sposób przeprowadzenia tej zmiany pokazuje, że rządzą tym klubem not serious people" - dodał.

"Oczywiście, odejście Xaviego pod kątem sportowym jest jak najbardziej dobrą decyzją. Jednak mimo to, cały czas jest klubową legendą i po prostu nie zasłużył na tę sagę z ostatnich tygodni i cyrk w zmiany stanowiska... Bardzo źle to wyszło..." - skwitował Maciej Łanczkowski z tygodnika "Piłka Nożna".

"Dzięki Xavi za mistrzostwo Hiszpanii. Szkoda, że tak wyszło. A szczególnie szkoda, że tak wielka postać w historii Barcelony została w taki sposób potraktowana. Totalny brak profesjonalizmu Laporty i Deco. Tacy ludzie nie powinni zarządzać tak ogromnym klubem" - skomentował Dariusz Maruszczak z FCBarca.com.

"FC Barcelona oficjalnie pozbywa się Xaviego. Podsumujmy - trener sam chciał odejść, ale Laporta stwierdził, że jest on idealnym trenerem do kontynuowania projektu. Zrobiono szopkę, cofnięto decyzję o odejściu, poleciały łzy wzruszenia, mocne zapewnienia, po czym, choć NIC się nie zmieniło, po kilku tygodniach ogłaszają zwolnienie Xaviego. To jest niesamowite w jakich rękach ten klub jest od lat. I tak - cieszę się, że Xavi nie będzie trenerem... ale styl, w jaki rozwiązano tę sytuację jest jak spod ręki Johna Cleese'a. Parodia" - to z kolei wpis Maćka Krawczyka z kanału Footroll.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty