Polscy piłkarze w niedzielę zainaugurowali rywalizację w Euro 2024. W pierwszym starciu w grupie D zawodnicy Michała Probierza zmierzyli się w Hamburgu z Holandią. Choć nasza reprezentacja w 16. minucie objęła prowadzenie po golu Adama Buksy, finalnie przegrała 1:2.
W meczu otwarcia nie wystąpił Robert Lewandowski. Powodem były problemy zdrowotne, których nabawił się w spotkaniu towarzyskim z Turcją. W poniedziałek pojawiły się informację, że kapitan reprezentacji ma być gotowy na pojedynek z Austrią (21 czerwca). Wszystko wyjaśni się jednak podczas najbliższych treningów kadry.
Lewandowski od dziesięciu lat jest kapitanem naszej drużyny narodowej. W programie Meczyki.pl na YouTube dziennikarz CANAL+ Sport Wojciech Jagoda stwierdził wprost, że napastnik nie jest do końca przekonujący w tej roli. Zwrócił między innymi uwagę na przemowy zawodnika do kolegów z kadry.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Są pod wrażeniem gry Austriaków. "Rzadko kiedy to się widzi"
- Uważam, że jest bardzo słabym mówcą. Gdybym ja był w szatni Lewandowskiego i słyszał takie bezpłciowe opowiadanie "panowie, musimy, damy radę", to bym mu na pewno nie uwierzył i nic by mi to nie pomogło. Nie miałbym dużej energii - ocenił dziennikarz.
- Widzę Roberta od kilkunastu lat i twierdzę, że nie jest mówcą i nie ma charyzmy, która mogłaby porwać innych. Na szczęście jednak jest fantastycznym piłkarzem i mówi na boisku. Kiedy jest zdrowy i w formie, pomaga każdemu koledze - dodał Jagoda.
Po pierwszej kolejce Polska zajmuje 3. miejsce w grupie D. Jeżeli zawodnicy Probierza myślą o bezpośrednim awansie do 1/8 finału, muszą uplasować w pierwszej "dwójce". Przepustkę może dać również znalezienie się w gronie czterech najlepszych ekip w klasyfikacji trzecich miejsc.
Zobacz także:
A jednak. Już wiadomo, dlaczego Mbappe nie poddał się operacji
Kadrowicze z Lecha Poznań wrócą później. Wszystko zależy od wyników Euro 2024