Dwa nazwiska. Nie chce ich widzieć w składzie Polaków na Francję

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stuart Franklin - UEFA / Na zdjęciu: Bartosz Slisz
Getty Images / Stuart Franklin - UEFA / Na zdjęciu: Bartosz Slisz
zdjęcie autora artykułu

Porażka z Austrią (1:3) sprawiła, że reprezentacja Polski nie ma szans na wyjście z grupy na Euro 2024. Jacek Bąk w rozmowie z TVP Sport wskazał dwóch zawodników, którzy jego zdaniem najbardziej zawiedli i nie powinni zagrać z Francją.

Reprezentacja Polski po zaledwie trzech meczach na Euro 2024 będzie wracać do domu. Przed nami ostatnie spotkanie fazy grupowej z Francją. Nawet zwycięstwo niczego nie zmieni, bo nie mamy już żadnych szans, aby awansować do 1/8 finału.

Turniej zaczęliśmy od przegranej z Holandią (1:2), ale kluczowa była porażka z Austrią (1:3). Biało-Czerwoni rozczarowali, bo wypadli słabo na tle swojego rywala. Widać było, że niektórych zawodników przerosła ranga spotkania.

Jacek Bąk wskazał nazwiska dwóch zawodników, którzy jego zdaniem najbardziej rozczarowali. Uważa on, że selekcjoner Michał Probierz popełnił błąd, bo nie nadają się do gry w pierwszym składzie reprezentacji. Konkretnie chodzi o Bartosza Slisza i Jakuba Piotrowskiego.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Do pewnego momentu Michał Probierz był największym zwycięzcą tego Euro

Probierz jest jak wulkan. A wulkan czasami wybucha >> - Wiem, że najbardziej obwinia się trójkę obrońców po meczu z Austrią, ale Bartosz Slisz i Jakub Piotrowski nie dali sobie rady na tle rywali. Slisz i Piotrowski nie są zawodnikami tego kalibru, żeby grać w podstawowym składzie biało-czerwonych. Przynajmniej na razie. Byłem bardzo zdziwiony faktem, że trener Michał Probierz wystawił tę dwójkę w tak ważnym mecz - mówi były kadrowicz w portalu TVP Sport.

Jest ryzyko, że po meczu z Francją będziemy jedyną drużyną, która Euro 2024 zakończy z zerowym dorobkiem punktowym. Bąk jednak wierzy, że po korektach w składzie nie będzie aż tak źle.

- Co do naszych rywali to Francuzi nie są tacy straszni, jak ich malują. W dwóch meczach strzelili jednego gola i na dodatek to Austriak zaliczył trafienie samobójcze. Oczywiście Trójkolorowi to klasowy zespół, ale możemy z nimi powalczyć. Nie zakładajmy z góry, że przegramy. Nie możemy grać w taki sposób w obronie, jak z Austrią oraz apeluję o to, żeby w wyjściowym składzie nie było Slisza i Piotrowskiego. Oni byli na jakimś innym meczu... - dodał.

Mecz Francja - Polska już we wtorek 25 czerwca o godzinie 18. Transmisja na żywo w Pilot WP na kanale TVP 1. Relacja tekstowa LIVE w WP SportoweFakty. Klasa. Taki napis pożegnał Polaków w Hanowerze >> Pytanie francuskiego dziennikarza rozbawiło Lewandowskiego. Króciutko >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty