Juventus FC wybrał się do Genui. Nie chciał podzielić losu Interu Mediolan, który na tym samym stadionie stracił punkty w zakończonym wynikiem 2:2 meczu na inaugurację sezonu. Kibice nie mogli zobaczyć sobotniego meczu z trybun, co było efektem zamieszek, do których doszło w czwartek przy okazji derbów Genui w Pucharze Włoch. Tym samym klimat meczu zapowiadał się na elektryzujący, a był sparingowy.
Genoa CFC dała do zrozumienia faworytom, że nie zamierza chować się przed nimi. Gra w pierwszej połowie była wyrównana i nieatrakcyjna. Brakowało stuprocentowych sytuacji podbramkowych, a Pierluigi Gollini oraz Mattia Perin nie musieli wysilać się w bramkach.
Najlepsza szansa Bianconerich na gola w pierwszej połowie była w 44. minucie. Nicolas Gonzalez poradził sobie z obrońcami Genoi i zagrał niebezpiecznie w kierunku bramki. Dopiero interwencja Pierluigiego Golliniego uchroniła gospodarzy przed koniecznością odrabiania strat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Poziom meczu był adekwatny do atmosfery na stadionie. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0, a w niej obu zespołom nie udało się oddać strzału celnego.
To, co nie udało się w pierwszej części, wyszło Juventusowi krótko po zmianie stron. Nie dość, że oddał uderzenie celne, to jeszcze prosto do siatki na 1:0. Dusan Vlahović zabrał się za wykonanie rzutu karnego przyznanego za faul Koniego De Wintera. Serb nie pozwolił sobie na potknięcie i nie dał szans Pierluigiego Golliniego.
Dusan Vlahović był najskuteczniejszym zawodnikiem meczu. Napastnik z Bałkanów przebudził się po przerwie i w 55. minucie oddał strzał na 2:0. Gracz Juventusu dostał świetne podanie od Teuna Koopmeinersa, po czym przymierzył w kierunku dalszego narożnika pomimo nacisku defensora i bramkarza.
Sytuacja Juventusu zrobiła się spokojna, a Genoa miała problem z oddaniem groźnego strzału. Doskonały start Bianconerich w drugiej połowie spowodował, że temperatura meczu zrobiła się letnia. W 89. minucie Francisco Conceicao oddał jeszcze strzał na 3:0 i podsumował pojedynek po asyście innego zmiennika Khephrena Thurama.
Arkadiusz Milik nie wrócił nadal do gry po kontuzji, której doznał jeszcze przed Euro 2024.
Genoa CFC - Juventus FC 0:3 (0:0)
0:1 - Dusan Vlahović 47'
0:2 - Dusan Vlahović 55'
0:3 - Francisco Conceicao 89'
Składy:
Genoa: Pierluigi Gollini - Koni De Winter, Mattia Bani, Johan Vasquez - Alessandro Zanoli (86' Stefano Sabelli), Morten Frendrup, Milan Badelj (25' Emil Bohinen), Fabio Miretti (69' Alan Matturro), Honest Ahanor (68' Lior Kasa) - Vitinha (69' David Ankeye), Andrea Pinamonti
Juventus: Mattia Perin - Danilo, Pierre Kalulu (74' Nicolo Savona), Bremer, Jonas Rouhi (74' Khephren Thuram) - Weston McKennie (62' Douglas Luiz), Nicolo Fagioli - Nicolas Gonzalez (62' Francisco Conceicao), Teun Koopmeiners, Kenan Yildiz (74' Andrea Cambiaso) - Dusan Vlahović
Żółte kartki: Fredrup, Vasquez (Genoa) oraz Fagioli (Juventus)
Sędzia: Andrea Colombo
Tabela Serie A: