Cody Gakpo w fazie grupowej był liderem reprezentacji Holandii. Strzelił dwie bramki i gdyby nie on "Oranje" być może nawet nie przebrnęliby przez pierwszy etap rywalizacji. Świetna gra 25-letniego zawodnika jednak nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Odkąd zachwycił świat w sezonie 2021/2022, grając w PSV (12 goli i 12 asyst w 27 meczach ligowych), nie może narzekać na brak rozgłosu.
Sam piłkarz nie należy do aferzystów. Jest raczej skromny. I bardzo pobożny. - Wiara pomaga mi nie tylko w karierze, ale także w całym życiu. To dla mnie styl życia. Codziennie zabieram Biblię ze sobą, niezależnie od tego, gdzie się znajduję. Czytam ją. Rozmawiam codziennie na jej temat z ludźmi. Zawsze próbuję się czegoś z niej nauczyć. Nigdy nie przestaje mnie inspirować - mówił Gakpo, cytowany przez lfc.pl.
- Zawsze poszukiwałem czegoś takiego i teraz, przez ostatnie trzy lub cztery lata, zanurzam się coraz głębiej w tej wierze. Chodzi o naukę, jak przeżyć życie z talentami, które dał nam Bóg. W Biblii jest wiele tekstów na ten temat - dodawał.
ZOBACZ WIDEO: Belgowie nie zagrali w najlepszym ustawieniu? "Myślę, że to był potężny błąd Domenico Tedesco"
Holandia stała się dla niego za mała w 2023 roku. W styczniu przeniósł się do Liverpoolu. "The Reds" zapłacili 42 miliony euro. To nie były pieniądze wyrzucone w błoto. Skrzydłowy błyskawicznie przebił się do składu i pozostał w nim do dziś. W minionym sezonie rozegrał 53 mecze. Zdobył 16 bramek i zanotował 5 asyst.
Lepszy na boisku niż w zarządzaniu nieruchomościami
Mimo jasnych zasad i wyznawanych wartości, o Gakpo zrobiło się głośno ze względu na skandaliczne warunki w mieszkaniach, które gwiazda "Oranje" wynajmuje.
- Szczury biegają po domu. Pewnego razu jeden z nich wbiegł do salonu. Na pewno nie była to mysz. Widzisz ślady pogryzień na mojej sofie? Nie mam odwagi tu być - mówiła portalowi De Limburger jedna z kobiet, zajmująca mieszkanie należące do Gakpo.
Wspomniane mieszkania w Rotterdamie, Roermond, Weert, Geleen i Dordrechcie są wynikiem inwestycji piłkarza Liverpoolu. Ten ulokował w nich spory kapitał. Ceny za wynajem są wysokie. Lokatorzy muszą płacić około 900 euro miesięcznie. To ponad 3500 złotych. Dodatkowo narzekają na niewielki metraż.
- Szczur wpadł tam do mojego salonu. Przeraziło mnie to śmiertelnie. Widziałem jak biegnie i był to szczur z długim ogonem. Na pewno nie zwykła mysz - zdradza De Limburger inny mieszkaniec, wskazując na szczelinę w ścianie.
Zareagował
Gakpo nie zignorował niepokojących doniesień. Poprosił o pomoc Stefana Stalsa, pracującego w "Elevate Finance", zajmującej się poborem czynszu i sprawami najemców. Ten w rozmowie z "Daily Star" zaprzeczył jednak, że musiał "walczyć" ze szczurami. Dodał, że osobiście stawił się w czterech z jedenastu mieszkań w Roermond, których właścicielem jest Gakpo. Przyznał za to, że rzeczywiście trzeba było uporać się z plagą myszy.
Holender ma ważny kontrakt z Liverpoolem. Umowa wygasa 30 czerwca 2028 roku. Gakpo zarabia około 650 tysięcy złotych tygodniowo. Wydaje się, że wystarczająco, by zapewnić lokatorom swoich mieszkań ludzkie warunki. Z drugiej strony, nie wynajmuje ich samodzielnie. Niemniej są firmowane jego nazwiskiem. Już we wtorek Gakpo spróbuje poprowadzić swoją drużynę do awansu do ćwierćfinału Euro 2024.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Holandia - Rumunia (02.07.2024 o godz. 18:00). Relacja NA ŻYWO w serwisie WP SportoweFakty. Transmisja w TVP i Pilot WP.
Zobacz także:
- Co za słowa o Marciniaku. Ma szanse poprowadzić nawet półfinał i finał?
- Jego ojciec reprezentował inny kraj, a syn robi furorę na Euro 2024. Poznajcie wielką gwiazdę Gruzinów