Pierwsze starcie gigantów o finał Euro 2024. Hiszpanie zaproszą do tańca Francję?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kuba Duda /  Na zdjęciu: Chwicza Kwaracchelia, Lamine Yamal
WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Chwicza Kwaracchelia, Lamine Yamal
zdjęcie autora artykułu

W Euro 2024 pora na półfinały. We wtorek oczy kibiców będą zwrócone na stadion w Monachium, na którym rozpoczął się turniej. O miejsce w finale powalczą reprezentacje Hiszpanii i Francji.

Do zakończenia turnieju w Niemczech pozostały trzy mecze. Najlepszą drużynę Europy dzielą tylko i aż dwa kroki od podniesienia trofeum na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Obsadę półfinałów można uznać za doborową, biorąc pod uwagę, że zagrają w nich cztery z ośmiu najlepszych drużyn rankingu FIFA. Jednocześnie cztery z najwyżej sklasyfikowanych sześciu z Europy.

Inna sprawa, czy cały kwartet zdążył zaczarować magicznym futbolem w drodze do strefy medalowej. Z wtorkowych półfinalistów więcej ciekawej piłki pokazała we wcześniejszych meczach Hiszpania. Pytanie brzmi, czy porwie do tańca Francję, która grała apatycznie, często po prostu nudno.

Hiszpania dotarła do półfinału z kompletem pięciu zwycięstw. Choć trafiła do teoretycznie trudnej grupy z obrońcą trofeum i medalistą mundialu, to zdmuchnęła z boiska tak Włochów, jak i Chorwatów. Dorzuciła do tego wygraną z Albanią, po czym w fazie pucharowej eliminowała Gruzję oraz Niemcy. Konfrontacja z podopiecznymi Juliana Nagelsmanna była najtrudniejsza dla La Roja, a rozstrzygnęli ją strzałem na 2:1 w końcówce dogrywki. Stratą dla nich była kontuzja Pedriego, której doznał już na początku ćwierćfinału.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego gra o czwarte mistrzostwo Europy w historii. Jeżeli zdobędzie je, zostanie najlepszą reprezentacją w klasyfikacji medalowej, kosztem wyeliminowanych już Niemców. Francja była najlepsza na kontynencie dwukrotnie. Kiedy sięgała po trofeum po raz pierwszy w historii, w 1984 roku, wygrała w finale 2:0 z Hiszpanią. Do bramki strzelali wówczas Michel Platini i Bruno Bellone.

Na razie Francuzom nie wychodzi strzelanie goli w Euro 2024. Ich trzy trafienia to o osiem mniej niż jest na koncie Hiszpanii. Patrząc detalicznie na dokonania Trójkolorowych, to jeden z goli został zdobyty z rzutu karnego przez Kyliana Mbappe, a dwa pozostałe były samobójcze. Z drugiej strony, Francja straciła przed 480 minut tylko jednego gola po strzale z jedenastki Roberta Lewandowskiego.

Poza remisem 1:1 z Polską, podopieczni Didiera Deschampsa zanotowali w grupie wygraną 1:0 z Austrią i bezbramkowy remis z Holandią. Później pokonali 1:0 Belgię dzięki atakowi z końcówki drugiej połowy, a także okazali się skuteczniejsi niż Portugalia w konkursie rzutów karnych po bezbramkowych 120 minutach. We wtorek Didier Deschamps może poprowadzić zespół do czwartego finału w sześciu dużych turniejach piłkarskich od 2012 roku.

Od wspomnianego już finału mistrzostw Europy w 1984 roku, sąsiedzi na mapie Europy rozegrali ze sobą 14 meczów. Od 2017 roku tylko jeden i w finale Ligi Narodów w 2021 roku lepsza okazała się ponownie Francja. Tym razem 2:1. Nie oznacza to jednak, że Trójkolorowi mają bardzo dobry bilans z półfinałowym przeciwnikiem. W tym wieku przegrali z nimi w sześciu z 10 meczów. I jeszcze jedna wiadomość - te zespoły nigdy nie zagrały ze sobą bezbramkowego meczu.

Półfinał Euro 2024:

21:00, Hiszpania - Francja  Allianz Arena w Monachium

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Źródło artykułu: WP SportoweFakty