Przypomnijmy: Po zakończeniu meczu Goncalo Feio ruszył w kierunku sektora zajmowanego przez kibiców Broendby i wykonał w ich kierunku obraźliwe gesty (pokazał środkowe palce, a ponadto wykonał "gest Kozakiewicza").
Feio się bronił, twierdził, że był prowokowany podczas wizyty w Danii. Później jednak zmienił optykę i wydał oświadczenie, w którym można było przeczytać, że żałuje tego, co zrobił (----> CAŁOŚĆ). Czy zostało to wzięte pod uwagę przez UEFA? Chyba tak, ponieważ kara jest bardzo łagodna.
UEFA natychmiast zajęła się tą sprawą i w poniedziałek poznaliśmy decyzję. Feio został ukarany jednym meczem dyskwalifikacji w ramach rozgrywek UEFA.
Jednocześnie wykonanie kary zostało zawieszone na okres jednego roku. Oznacza to, że trener Feio będzie mógł prowadzić zespół w najbliższych meczach rundy play-off eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Ponadto klub musi zapłacić karę w wysokości 10 tys. euro za zablokowane ciągi komunikacyjne na trybunie północnej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
CZYTAJ TAKŻE:
Ilkay Gundogan podjął wiążącą decyzję. Gdzie zagra w kolejnym sezonie?
Przejmujące sceny. Tak Wisła Kraków pożegnała Smudę