FC Barcelona notuje znakomite otwarcie sezonu ligowego. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka odniosła jak do tej pory komplet pięciu zwycięstw i jest liderem tabeli La Ligi. Ważnym ogniwem Dumy Katalonii jest Robert Lewandowski, który przewodzi klasyfikacji strzelców z czterema bramkami i dwoma asystami na koncie.
Nasz napastnik może liczyć na wsparcie między innymi Lamine Yamala. 17-latek, który był jedną z gwiazd EURO 2024, nieustannie zachwyca swoim talentem. Dokonał tego między innymi w pierwszym spotkaniu Ligi Mistrzów. Barcelona przegrała wówczas 1:2 z AS Monaco, a jedyną bramkę strzelił właśnie Hiszpan.
Yamal niedawno został poproszony w rozmowie z Kings League, której założycielem jest Gerard Pique, o zbudowanie nietypowego, 7-osobowego składu. 17-latek postawił na kolegów z klubu i z reprezentacji. W drużynie napastnika nie znalazło się jednak miejsce dla Lewandowskiego. W linii ataku Hiszpan wskazał bowiem siebie oraz Nico Williamsa z Athleticu Bilbao, z którym znakomicie dogaduje się w drużynie narodowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
W pomocy postawił na solidny duet z Barcelony, czyli Pedriego i Gaviego. W roli obrońców Yamal widziałby w swojej drużynie marzeń kolejnych piłkarzy znanych z klubu. Mowa bowiem o Ronaldzie Araujo oraz Pau Cubarsim. Między słupkami młody talent postawiłby z kolei na Inakiego Penę, czyli rezerwowego bramkarza "Dumy Katalonii".
Yamal zagrał w tym sezonie we wszystkich spotkaniach i zdołał już wykręcić solidne statystyki. W La Lidze strzelił trzy bramki i zanotował cztery asysty, co daje mu trzecią lokatę w klasyfikacji strzelców. Zarówno on jak i Lewandowski o powiększenie dorobku powalczą w niedzielnym starciu z Villarrealem CF.