Portal one.co.il poinformował, że FIFA nie przychyliła się do wniosku PFA. Według wspomnianego serwisu, decyzja ma zostać potwierdzona na początku października.
Przypomnijmy, iż palestyńska federacja postulowała o wykluczenie izraelskiego odpowiednika z międzynarodowych struktur. Wszystko ma oczywiście związek z wojną w Strefie Gazy, która trwa od 7 października 2023 roku.
"Sprawa trafiła do zarządu FIFA, który liczy 29 członków. Izrael miał szczęście, że nie zajął się tym Kongres FIFA, liczący 211 państw członkowskich. Tam nie mielibyśmy żadnych szans wobec globalnej większości, która obecnie jest przeciwko Izraelowi, niezależnie od spraw piłkarskich" - czytamy w serwisie.
ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open za nami. "Najtrudniejsza edycja w historii"
Obie strony czekały na rozstrzygnięcie od maja. Wtedy Palestyńska Federacja Piłkarska złożyła oficjalny wniosek do FIFA. Międzynarodowy związek jakiś czas temu otrzymał opinię prawną, która rzecz jasna, miała wpływ na podjęcie ostatecznej decyzji.
Sytuacja jest bardzo napięta, przez co to nie pierwsza taka inicjatywa ze strony Palestyńczyków. Ci jeszcze przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu zwrócili się do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).
Apelowali wtedy o zaraz startu dla izraelskich sportowców. "Na świecie toczy się od 20 do 30 wojen, w zależności od tego, kogo słuchasz. A gdybyśmy wysłuchali wszystkich skarg wszystkich drużyn, nikt nie wziąłby udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Naszą profesją jest sport, odchodzimy od polityki" - stwierdził wtedy jeden z przedstawicieli MKOl, Mark Adams (więcej TUTAJ).