W niedzielę Marc-Andre ter Stegen doznał dramatycznie wyglądającej kontuzji w meczu FC Barcelony z Villarrealem CF. Badania lekarskie potwierdziły najgorsze przypuszczenie - Niemiec zerwał ścięgno rzepki. Może pauzować nawet do końca sezonu.
Temat zakontraktowania Wojciecha Szczęsnego przez "Dumę Katalonii" pojawiły się jeszcze w dniu feralnego meczu. Komentatorzy Eleven żartowali w trakcie transmisji, że 34-latek powinien zawiesić ogłoszoną niespełna miesiąc wcześniej sportową emeryturę i zastąpić ter Stegena. Początkowo traktowano to w kategoriach niewinnej plotki, o czym świadczył m.in. prześmiewczy komentarza samego Szczęsnego. Wkrótce jednak okazało się, że coś faktycznie "jest na rzeczy".
Na początku tego tygodnia czołowe katalońskie dzienniki informowały, że przedstawiciele Barcelony przystąpili do rozmów z Polakiem. Z kolei w środę dziennikarz Jose Alvarez Haya na antenie El Chiringuito TV przekazał, że Szczęsny wyraził zgodę na podpisanie rocznego kontraktu z "Dumą Katalonii". (Więcej: TUTAJ). Jak dotąd oficjalne potwierdzenie nie napłynęło ze strony klubu ani otoczenia piłkarza, jednak coraz więcej wskazuje na to, że jest to już tylko kwestia czasu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Widać to również w najnowszych obliczeniach analityków. Jak informuje serwis meczyki.pl, w środowe przedpołudnie dawali oni 58 proc. szans na to, że Szczęsny faktycznie zostanie piłkarzem FC Barcelony. Dynamikę całej sytuacji prezentują także zmiany kursów bukmacherskich.
Już w niedzielę można było obstawiać to, czy Polak dołączy do "Dumy Katalonii". Kursy na taki scenariusz oscylowały wtedy w granicach 10.00. W ciągu tych kilku dni sytuacja odwróciła się jednak o 180 stopni. W środę uśredniony kurs oferowany przez polskich bukmacherów na zakontraktowanie Szczęsnego przez Barcelonę wynosił około 1.80 na TAK i 1.90 na NIE.
Warto jednak podkreślić, że kursy ulegają ciągłym zmianom. Kolejne doniesienia płynące z Hiszpanii mogą diametralnie odwrócić powyższe proporcje.
Przypomnijmy, że Wojciech Szczęsny zakończenie zawodowej kariery ogłosił 27 sierpnia. Wcześniej za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Juventusem, który pierwotnie miał dobiec końca w czerwcu przyszłego roku. Potem otrzymał jeszcze oferty z kilku europejskich klubów, jednak nie spełniały one jego sportowych i finansowych aspiracji.