Raj oddalony o 20 kilometrów od Barcelony. To tu ma zamieszkać Szczęsny

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC/Juventus FC via Getty Images/ Alba Boix / Na dużym zdjęciu Wojciech Szczęsny, na małym panorama Castelldefels
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC/Juventus FC via Getty Images/ Alba Boix / Na dużym zdjęciu Wojciech Szczęsny, na małym panorama Castelldefels
zdjęcie autora artykułu

Hiszpańskie media są przekonane, że Wojciech Szczęsny po podpisaniu kontraktu z Barceloną przeprowadzi się do Castelldefels. Ten urokliwy kurort na miejsce do życia wybierały największe gwiazdy "Dumy Katalonii".

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku dni media w Hiszpanii i Polsce rozpisują się o rozmowach przedstawicieli Barcelony z Wojciechem Szczęsnym. 34-latek może zawiesić ogłoszoną niespełna miesiąc temu emeryturę, by zastąpić w bramce "Dumy Katalonii" Marca-Andre ter Stegena. Niemiec zerwał ścięgno rzepki i czeka go wielomiesięczna rehabilitacja.

Szczęsny w ostatnich tygodniach przebywał wraz z rodziną w Marbelli - popularnym hiszpańskim kurorcie położonym w północnej części Półwyspu Iberyjskiego. Miasto to jest oddalone od Barcelony o ponad 1000 kilometrów. Nie ulega więc wątpliwości, że Polak w przypadku podpisania kontraktu będzie musiał przenieść się bliżej siedziby swojego nowego klubu.

Idealna baza wypadowa do Barcelony

Wydawany w Katalonii "Sport" donosi, że 34-latek chce zamieszkać w Castelldefels. To nadmorska miejscowość oddalona o nieco ponad 20 kilometrów od centrum Barcelony. Miasta te są ze sobą znakomicie skomunikowane. Dość powiedzieć, że przy sprzyjających warunkach drogowych do ośrodka treningowego "Dumy Katalonii" Ciutat Esportiva Joan Gamper można stamtąd dojechać nawet w 20 minut.

Google Maps/ Odległość od Castelldefels do centrum treningowego Barcelony
Google Maps/ Odległość od Castelldefels do centrum treningowego Barcelony

W ostatnich dekadach Castelldefels zostało prężnie rozwijającym się kurortem. Niewielka odległość od Barcelony sprawia, że każdego roku przyjeżdża tam wielu turystów, którzy chcą znaleźć tańsze noclegi niż te oferowane w najważniejszym mieście Katalonii.

Obecnie na stałe mieszka tam ponad 60 tysięcy osób. W ciągu ostatnich 30 lat populacja miasteczka podwoiła się, co pokazuje, jak szybko rośnie jego znaczenie w regionie. I trudno się temu dziwić, gdyż Castelldefels ma bardzo wiele do zaoferowania wszystkim mieszkańcom i odwiedzającym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Raj dla turystów i mieszkańców

Wizytówką Castelldefels jest przepiękna, szeroka plaża. Piaszczyste i łagodne zejście do morza, a także krystalicznie czysta woda sprawiają, że miejsce to w sezonie jest oblegane przez turystów.  Plaża jest długa na pięć kilometrów, dzięki czemu nawet w szczycie sezonu letniego można tam spokojnie znaleźć dla siebie trochę miejsca.

Ukształtowanie linii brzegowej w Castelldefels sprzyja uprawianiu sportów wodnych. Występujące tam fale czynią sprawiają, że jest to jedno z nielicznych miejsc nad Morzem Śródziemnym, które jest atrakcyjne dla surferów. Miejscowa plaża w ostatnich latach stała się też mekką dla hiszpańskich kitesurferów i windsurferów. W Castelldefels znajduje się również Canal Olimpic de Catalunya, gdzie kajakarze w 1992 roku rywalizowali o medale olimpijskie.

Castelldefels jednak to nie tylko piękne krajobrazy. Miasto może się też poszczycić długą historią. Wzmianki na jego temat pojawiają się już w podaniach pochodzących sprzed okresu rzymskiego panowania nad Półwyspem Iberyjskim.

Do dziś jedną z największych atrakcji kurortu jest zamek Castell de Fels położony na 60-metrowym wzgórzu górującym nad Castelldefels. Pierwsza warownia została wzniesiona prawdopodobnie w okolicach X wieku, natomiast swój dzisiejszy kształt zawdzięcza w dużej mierze przebudowie, która miała miejsce 500 lat później.

Szczęsny zamieszka w pobliżu przyjaciela?

Castelldefels to niewielka odległość od Barcelony połączona z możliwością ucieczki od wielkomiejskiego zgiełku i atrakcyjnymi krajobrazami. Trudno się dziwić, że w ostatnim czasie  powstało tam wiele luksusowych willi należących do najbogatszych Katalończyków. W mieście tym mieszkały też największe gwiazdy Barcelony, na czele z Lionelem Messim, Ronaldinho, Luizem Suarezem oraz... Robertem Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski przeprowadził się tam latem 2022 roku, gdy został piłkarzem "Blaugrany".  Napastnik i jego rodzina zapuścili już w Castelldefels korzenie. Sąsiedztwo z kumplem z kadry z pewnością pomoże Szczęsnemu w aklimatyzacji w nowym środowisku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty