Nietypowo, bo w przerwie reprezentacyjnej odbywał się mecz Siarki Tarnobrzeg z Wisłą Kraków w ramach 1/16 finału Pucharu Polski.
I żaden z kibiców nie mógł narzekać na brak emocji. Przede wszystkim obejrzeliśmy piękne gole, a to przecież jest sól futbolu.
W 68. minucie bramkę na 2:2 zdobył Kosei Iwao. Japończyk idealnie złożył się do strzału z woleja, wykorzystując asystę Kamila Ogorzałego. Gospodarze tym samym odrobili straty, bo tuż po rozpoczęciu drugiej połowy przegrywali 0:2.
Zobacz bramkę Iwao:
Trafienie Japończyka było imponujące, ale warto też wspomnieć o drugim golu dla Siarki. Trzecioligowiec przeprowadził świetną akcję tuż po wznowieniu gry od środka, Iwao efektownie odegrał piłkę, a Dawid Lisowski przymierzył przy samym słupku.
Chwilę wcześniej Wisła podwyższyła prowadzenie i wydawało się, że jest pozamiatane, jednak Siarka się nie poddała.
Zobacz szalone dwie minuty w Tarnobrzegu:
A zaczęło się od bramki niezawodnego Angela Rodado:
I tak jak pierwsze oraz drugie słowo należało do Wisły, tak trzecie również. Zanosiło się na dogrywkę, goście grali w osłabieniu po czerwonej kartce Wiktora Biedrzyckiego, ale w końcówce ładnego gola po uderzeniu głową w samo okienko strzelił Alan Uryga i to "Biała Gwiazda" awansowała do kolejnej rundy.
Zobacz:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł